Osiem tysięcy złotych bez podatku. Dla każdego

Obecnie podatku nie płaci się, gdy roczny dochód nie przekracza 3091 zł. Jeśli Sejm zaakceptuje propozycję prezydenta Andrzeja Dudy, kwota wolna od podatku wzrośnie do 8 tys. zł. Dla przeciętnego obywatela oznacza to pozostawienie w jego portfelu w ciągu roku podatkowego o 884 zł więcej niż teraz.

Co ważne, projekt prezydenta przewiduje, że wyższa kwota wolna od podatku obejmie już przyszły rok. Jeśli i to zatwierdzą posłowie, przy rozliczaniu się z fiskusem na wiosnę 2017 roku otrzymamy zwrot nadpłaconego w zaliczkach podatku pobieranych w 2016 roku .

Druga istotna informacja dotyczy tego, że kwota wolna od podatku będzie jednakowa dla wszystkich. Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki sugerował niedawno, że jej podniesienie do 8 tys. zł może objąć tylko najmniej zarabiających, a dla bogatszych pozostanie obecna granica niespełna 3,1 tys. zł.

Niewykluczone, że Sejm wniesie do prezydenckiej ustawy poprawki zgodne z intencją wicepremiera Morawieckiego, choć już pojawiają się opinie, że takie zróżnicowanie jest niezgodne z konstytucją.

Jak wynika z uzasadnienia do prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, na mocy nowych rozwiązań fiskusowi nie zapłaci ani złotówki co ósmy Polak. A to dlatego, że 2014 roku 16 proc. rozliczających się z podatków miało dochody roczne do 8 tys. zł.

Nie wolno jednak zapominać, że to, co zyskają obywatele, straci budżet państwa i budżety samorządów. Do kasy państwowej wpłynie mniej o 8,7 mld zł, samorządowe budżety zubożeją o blisko 6,9 mld zł. Jak ocenia prezydent, zaledwie co dziesiąta złotówka wróci do budżetów dzięki zwiększonej konsumpcji, a więc wzrostowi wpływów z akcyzy i podatku Vat.

3091 zł to za mało
Trybunał Konstytucyjny orzekł niedawno, że obecna kwota wolna od podatku jest niezgodna z konstytucją, bo podatki muszą płacić nawet ci, którzy żyją poniżej minimum egzystencji.

W Polsce kwota wolna od podatku należy do najniższych w UE. U nas to 750 euro, na Słowacji - 3,8 tys. euro, w Niemczech - 8,35 tys., a na Cyprze - 19,5 tys.