Niestety, nie jest w stanie sam się wysikać - trzeba mu w tym pomagać, dwa razy dziennie naciskając pęcherz przez brzuch. Przy odrobinie wprawy nie jest to uciążliwe, więc znalazł się ktoś, kto go przygarnął. I po krótkim czasie oddał, bo Oskar nie dogadał się z innym kotem. Oskar (nr K 10/04/16) znów czeka na dom. Czy kiedykolwiek opuści krakowskie schronisko przy ul. Rybnej 3 (tel. 12 429 74 72)?
WIDEO: Co trzeba wiedzieć adoptując psa?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?