Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżony twierdzi, że nóż miał przypadkiem

(BAN)
Proces. - W ciągu kilku sekund z człowieka zamienił się w maszynę - tak przed sądem Anna M. opisywała stan oskarżonego, który rzucił się z nożem na Piotra Sajdaka, uczestnika kulinarnego programu MasterChef.

Przed krakowskim sądem odbyła się kolejna rozprawa nożownika, który 1 października 2014 r. zaatakował 23-latka przed klubem Afera w Krakowie.

Piotr H. próbował wczoraj przekonać sąd, że nóż podczas ataku miał przy sobie przypadkowo. Zeznawał, że wcześniej miał być na grzybach i nóż miał zostać w jego torbie.

Wczoraj miał jednak spory problem ze sprecyzowaniem, gdzie zbierał grzyby. Mówił o rejonie Brzeska, Zakopanego, Jordanowa. Kiedy prokurator zwrócił mu uwagę, że nie mógł być w tych wszystkich miejscach jednocześnie, oskarżony stwierdził, że chodziło mu o lasy między Brzeskiem a Bochnią. Piotr H. przepytywany przez prokuratora i sędziego mocno się pocił. Co chwilę wycierał czoło chusteczką.

Oskarżony w klubie Afera znalazł się razem z Anną M., która twierdzi, że prawie nic nie pamięta z zajścia, ponieważ wcześniej wypiła około litra alkoholu.

Mimo upojenia alkoholowego zdołała jednak zapamiętać, że pomagała zbierać rzeczy z torby oskarżonego, rozsypane na podłodze. Wśród nich był nóż. Kobieta miała go podać oskarżonemu, a ten później zaatakował nim Piotra Sajdaka.

Ranny mężczyzna został przewieziony najpierw do szpitala w Krakowie, potem do szpitala w Warszawie. W obu był operowany. Na skutek przecięcia tętnicy łokciowej doszło u pokrzywdzonego do martwicy prawej ręki i lekarze musieli mu ją amputować. Sajdak stał się rozpoznawalny po tym, jak, mimo braku prawej ręki, wziął udział w telewizyjnym programie kulinarnym MasterChef.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski