– Jak to możliwe, że najwyżsi urzędnicy państwowi są nielegalnie podsłuchiwani, a nagrania trafiają do mediów?
– To bardzo proste – w Polsce osłona kontrwywiadowcza jest fikcją, zupełnie jej zaniechano. Nie mamy ustawowej procedury działania, więc standard osłony kontrwywiadowczej ustala faktyczny szef służb, czyli premier. To on wyznacza, jak głęboko taka osłona ma sięgać. A premier odsunął służby z dala od siebie, dlatego takie sytuacje jak podsłuchiwanie wysokich urzędników były możliwe.
– Służby nie mogły mimo wszystko temu zapobiec?
– Gdyby dostały takie polecenia, bez wątpienia by to zrobiły. Ale służby są jak pies, jeżeli są trzymane na łańcuchu, nie mogą się zrywać...
Więcej w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?