Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osobowość Roku 2020. Artur Jurczyszyn: W słusznej sprawie

Agnieszka Aulich
Agnieszka Aulich
Rozmawiamy z dr. hab. ARTUREM JURCZYSZYNEM, profesorem Katedry i Kliniki Hematologii UJ CM oraz Oddziału Klinicznego Hematologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, laureatem Plebiscytu Osobowość Roku 2020 w kategorii Nauka.

Jest Pan cenionym specjalistą hematologiem i światowym autorytetem w dziedzinie diagnostyki oraz leczenia szpiczaka mnogiego. Czy udało się poprawić leczenie pacjentów?

Jestem lekarzem od 25 lat. Całe moje życie zawodowe jest związane z leczeniem pacjentów z dyskrazjami plazmocytowymi. Od razu po studiach poszedłem do pracy w Klinice Hematologii, gdzie szefował prof. Skotnicki. W wakacje towarzyszyłem jako lekarz ekipy RMF w ich całowakacyjnej akcji, a później zgłosiłem się do prof. Skotnickiego do pracy. Później zrobiłem specjalizacje, I stopień z interny, II stopień – hematologia. Hematologii też poświęciłem doktorat, a szpiczakowi – habilitację. I wiele publikacji. Z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości powstał projekt - książka „Wszystkie twarze szpiczaka”. To jest książka poświęcona setce pacjentów, chorych na szpiczaka, pokazujemy heterogenność, unikalność szpiczaka, bo każdy choruje inaczej. Na moich oczach potroiło się średnie przeżycie. Obraz tej choroby się bardzo zmienił. Można powiedzieć, ze szpiczak stał się chorobą przewlekłą; mamy pacjentów, którzy przyjmują trzecią i czwartą linię leczenia. Dawniej szpiczak to był wyrok, teraz niektórzy pacjenci żyją z tą chorobą kilkadziesiąt lat. W ciągu ostatnich 20 lat zarejestrowano 14 nowych leków! Nie ma drugiej takiej choroby, gdzie postęp w leczeniu byłby tak spektakularny. Polscy pacjenci też na tym korzystają, choć wiele leków jest zarejestrowanych, ale nie refundowanych, dlatego toczymy walkę, aby to zmienić. Szpiczak to jest 1 procent wszystkich nowotworów (10 proc. nowotworów hematologicznych). Nie jest więc to częsta choroba, towarzyszy temu niska świadomość społeczna tej choroby.

Jak wiele osób cierpi na szpiczaka?

W Klinice Hematologii w Krakowie mamy ok. 500 pacjentów, których leczymy na szpiczaka. W całym kraju chorych jest 8-10 tys., a de novo choruje ok. 3000 pacjentów.

Co robią lekarze, by poprawić diagnozowanie takich chorób?

Zwiększyła się świadomość społeczna, ale zawsze można zrobić więcej. Mamy lepsze badania obrazowe, lepsze badania diagnostyczne. Szpiczak bywa chorobą bezobjawową (nawet 30 proc. pacjentów), więc tutaj dużo zależy od lekarza.

Hematologia. Dlaczego wybrał Pan taką specjalizację?

Trzeba tu podkreślić rolę prof. Skotnickiego. Jego osobowość i charyzma przyciągała. Ponad 20 lat wspólnie pracowaliśmy, był dobrym duchem, który nie hamował, a stymulował do działania. Zawdzięczam mu kolejne stopnie kariery. Lada chwila otrzymam nominację profesorską.

Gratulacje! A jakie ma Pan naukowe plany na przyszłość?

Jestem dumny z tego, że rektor Jacek Popiel powołał właśnie na UJ Ośrodek Leczenia Dyskrazji Plazmocytowych, czyli ośrodek leczenia szpiczaka. Pierwszy w Polsce! Stało się to za moją stymulacją, po tym, jak 13 lat temu powstała organizacja pożytku publicznego, którą też założyłem, Fundacja Centrum Leczenia Szpiczaka. Warto podkreślić, że chorzy wymagają kompleksowej interdyscyplinarnej opieki.

Osobowość Roku 2020. Artur Jurczyszyn: W słusznej sprawie
archiwum

Cieszymy się, że pacjenci żyją coraz dłużej, ale oprócz leczenia hematologicznego (programy lekowe, chemioterapia) potrzebują też pomocy innych lekarzy; neurologa, ortopedy, nefrologa, kardiologa i i wielu innych. Konieczne jest powstanie w całej Polsce centrów leczenia szpiczaka, aby zająć się pacjentem kompleksowo. Biorę też udział w różnych badaniach klinicznych. Dzięki postępowi możemy wprowadzać kolejne nowe leki.

Jakie trudności przyniósł ubiegły rok? Czego, mimo pandemicznych przeszkód, udało się dokonać?

Widziałem dużo nieszczęść. Piszemy teraz ciąg dalszy książki „Wszystkie twarze szpiczaka”. Będą to „Covidowe twarze szpiczaka”, o pacjentach, którzy przeżyli Covid.

Osobowość Roku 2020. Artur Jurczyszyn: W słusznej sprawie
archiwum

W przypadku chorych na szpiczaka, dane są zastraszające: umiera 20-40 proc. pacjentów z Covid. Cieszę się więc, że wszyscy nasi pacjenci są zaszczepieni. Niestety, zostało uchylone rozporządzenie, pozwalające hematologom na dłuższy czas. Jest to niebezpieczne dla pacjentów, skoro nieomal co trzeci chory na szpiczaka po zetknięciu się z Covid, umiera. Działała krakowska grupa wsparcia dla pacjentów ze szpiczakiem. Co miesiąc spotykaliśmy się on line z pacjentami, aby byli zaopiekowani i nie czuli się opuszczeni. Powstały też dwa nowe projekty, którymi mogę się pochwalić. Stworzyliśmy w przeciągu pół roku we współpracy z 30 naukowcami poradnik „Jak aktywnie żyć z nowotworem”.

Osobowość Roku 2020. Artur Jurczyszyn: W słusznej sprawie
archiwum

Pacjenci boją się aktywności fizycznej, a to błąd! Trzeba wykonywać codziennie 5 do 10 tys. kroków. Poradnik wypełnia pewną niszę informacyjną; aktywność fizyczna jest bardzo ważna. Jako Fundacja Centrum Leczenia Szpiczaka zakupiliśmy za sumę ponad 20 tys. zł 100 kijków do spacerów nordic walking i rozdaliśmy je pacjentom. Mamy mistrza świata Jakuba Deląga, który instruuje, jak chodzić z kijkami. Zbieramy na leczenie uzdrowiskowe i sanatoryjne naszych pacjentów. A drugi projekt to duża publikacja, także wspólna „Notre Dame de Cracovie. O medycynie i sztuce”, skupiająca się na dermatologicznych szczegółach dzieła Wita Stwosza. Jest to prezent dla mojej żony, bowiem w tym roku mamy okrągłą rocznicę ślubu, który braliśmy 20 lat temu w Bazylice Mariackiej.

Osobowość Roku 2020. Artur Jurczyszyn: W słusznej sprawie
archiwum

Pan od dziecka wiedział, że chce robić właśnie to: leczyć i pracować naukowo?

Mama uczy biologii, a tata jest leśnikiem, więc bliskość przyrody była u nas w domu zawsze. W 3 klasie liceum zdecydowałem, że będę lekarzem. Jestem dumny z córki, że przekazałem pałeczkę; córka studiuje medycynę.

FLESZ - Roboty pomagają polskim chirurgom

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski