Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osobowość Roku 2020. Norbert Rzepisko: Bezinteresownie nieść pomoc mieszkańcom

Agnieszka Aulich
Agnieszka Aulich
Przedstawiamy liderów w kategorii Polityka, samorządność i społeczność lokalna. To oni wyróżniają się aktywnością i pracą na rzecz mieszkańców oraz skutecznie pomagają ludziom i przyczyniają się do rozwoju i lepszego życia lokalnej społeczności. Rozmawiamy z Norbertem Rzepisko, burmistrzem Skawiny, laureatem prestiżowego I miejsca w Plebiscycie Osobowość Roku 2020 w kategorii Polityka, samorządność i społeczność lokalna.

Bezapelacyjnie zdobył Pan pierwsze miejsce w Plebiscycie Osobowość Roku 2020 w kategorii Polityka, samorządność i społeczność lokalna. Za co Pan ceni swoje miasto i gminę?
Zwycięstwo w Plebiscycie GK i DP było dla mnie dużym zaskoczeniem, tym większym, że wielokrotnie prosiłem, by na mnie nie głosowano. Ta przekora wśród mieszkańców jest w Skawinie wyjątkowa. Cenię moją Gminę za ogromny potencjał, który w sobie ma i za to, że wraz z mieszkańcami ten potencjał wyzwalamy. Za wspaniałych mieszkańców, zarówno tych współpracujących jak i tych stających w opozycji do podejmowanych przeze mnie działań. Każdy z nich wyzwala we mnie nowe pokłady energii.

Od jak dawna jest Pan związany z miastem i gminą Skawina?
Jestem „skawiniakiem” od urodzenia, moi rodzice także. Więc mam nadzieję, że mogę nazywać się „pniokiem”, czyli rdzennym mieszkańcem Skawiny. Jestem absolwentem skawińskiej „trójki” oraz Liceum Ogólnokształcącego. W naszej Gminie pracuję od zawsze. Przez 25 lat byłem nauczycielem, a w samorządzie działam od 15 lat. Założyłem także kilka stowarzyszeń i nadal jestem ich członkiem. Skawina to mój dom.

Pracuje Pan na rzecz lokalnej społeczności już od dawna. Jakie były początki Pana pracy w samorządzie?
W 2002 roku wystartowałem do Rady Miejskiej, bez powodzenia. Zaangażowałem się wtedy w działalność lokalnych organizacji pozarządowych i tak już zostało. W kolejnych wyborach mieszkańcy postanowili mi zaufać i wybrali mnie na radnego. Byłem także przez dwa lata przewodniczącym Rady Miejskiej. W poprzedniej kadencji byłem zastępcą burmistrza.

Jakie trudności przyniósł ubiegły rok?
Był on pod każdym względem wyjątkowy. Pojawiło się tak wiele nowych kwestii, że powinno się napisać niektóre fragmenty encyklopedii na nowo. Marzec 2020 był jednym z najbardziej traumatycznych okresów w mojej pracy. Nikt nie wiedział co się dzieje, panował prawdziwy chaos informacyjny, w każdym z nas buzowały emocje. Miasto było niemal całkowicie wyludnione, mieszkańcy bali się o swoje życie i zdrowie. W tak kryzysowej sytuacji bardzo duża odpowiedzialność spoczywała na urzędzie burmistrza. Powołałem odpowiednie zespoły, pracę oparliśmy przede wszystkim na internecie i mam poczucie, że stanęliśmy na wysokości zadania.

Czego, mimo pandemicznych przeszkód, udało się dokonać?
Priorytetem było zadbanie o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców. Rozpoczęliśmy szeroko zakrojoną kampanię informacyjną. Każdy mieszkaniec gminy szybko dowiedział się, czym jest COVID-19 i co należy zrobić, by uniknąć zakażenia. Kampania informacyjna obejmowała nie tylko urzędowe strony internetowe i media społecznościowe. Do każdego domu i mieszkania trafiły stworzone przez nas ulotki, na tablicach informacyjnych pojawiły się plakaty, a straż miejska i Ochotnicze Straże Pożarne za pomocą megafonów informowały o pandemii. Z tego, co mi wiadomo, byliśmy pierwszą gminą w Polsce, która ostrzegała mieszkańców w ten sposób. Zaangażowaliśmy również parafie – duchowni po nabożeństwach informowali o trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. W miejscach użyteczności publicznej nie brakowało środków higieny osobistej. Przekazaliśmy dla skawińskiego pogotowia ratunkowego najwyższej jakości gogle ochronne, kombinezony i przyłbice. Zaopatrywaliśmy ochotnicze straże pożarne, straż miejską i policję w sprzęt ochronny oraz płyny do dezynfekcji. Nie pozostawiliśmy bez odzewu apeli przychodni zdrowia i w miarę możliwości także im przekazywaliśmy odzież ochronną i środki dezynfekujące. Rozdawaliśmy naszym lokalnym przedsiębiorcom rękawiczki ochronne i maseczki. Centrum Wspierania Rodziny dokładało wszelkich starań, by udzielić pomocy psychologicznej każdemu, kto tego potrzebował. Zorganizowaliśmy z sukcesem akcję szycia maseczek dla wszystkich mieszkańców gminy. Zależało mi także na utrzymaniu bieżącego funkcjonowania gminy bez szkody dla mieszkańców. Mimo znacznego zmniejszenia budżetu gminy kontynuowaliśmy inwestycje. Niemal każda z nich była dofinansowana ze środków zewnętrznych. Rezygnacja z jakiejkolwiek inwestycji oznaczałaby bezpowrotną utratę dofinansowania. Drogi i chodniki były utrzymane w normalnym stanie, a odbiór odpadów odbywał się na poziomie, do którego wszyscy mieszkańcy byli przyzwyczajeni.

Kierowany przez Pana urząd niósł realną pomoc mieszkańcom miasta i gminy Skawina. Nie tylko przeorganizował Pan pracę urzędu, ale i złożył deklarację, ze nikt w Pana gminie nie będzie chodził głodny. Czy to się powiodło?
Mam szczerą nadzieję, że tak. Na powikłania związane z koronawirusem są narażone przede wszystkim osoby starsze oraz słabego zdrowia. Zależało mi, aby to przede wszystkim one zostały w domu i nie wychodziły z niego. Co jednak w sytuacji, gdy lodówka będzie pusta, a w szafce zabraknie leków? Oznacza to konieczność wyjścia z domu i uzupełnienia zapasów. Żeby zapobiec takim sytuacjom, zaangażowałem Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w akcję dostarczania żywności i leków osobom potrzebującym. Każdy mieszkaniec w trudnej sytuacji życiowej mógł liczyć na to, że pracownik MGOPS przywiezie mu wszystkie niezbędne produkty. W akcję zaangażowano także organizacje pozarządowe oraz wolontariuszy. Ratusz stał się „centrum dowodzenia”, z którego koordynowano akcje, zapewniano wsparcie merytoryczne i logistyczne. Mieliśmy także pokaźny magazyn ze środkami higieny osobistej oraz materiałami do szycia maseczek, które na bieżąco dostarczano do miejsc, w których ich brakowało.

Pomaganie łączy ludzi? Czy sądzi Pan, że ludzie dzisiaj są chętni do pomagania innym?
Mieszkańcy gminy Skawina zawsze byli chętni do pomocy. Pandemia podzieliła społeczeństwo, to fakt, lecz w wielu mieszkańcach wyzwoliła poczucie solidarności oraz pchnęła ich do całkowicie bezinteresownego niesienia pomocy innym. W szkołach, przedszkolach, domach, piwnicach i w urzędzie od rana do nocy ciężko pracowano. Mieszkańcy szyli, kleili, wycinali i prasowali materiały, z których powstawały maseczki wielokrotnego użytku, które potem były dostarczane do wszystkich mieszkańców gminy. W nieco ponad miesiąc uszyto i rozkolportowano 43 tysiące maseczek. Urząd zapewnił materiały i koordynował akcję, a mieszkańcy zrobili resztę. Całkowicie bezpłatnie i bezinteresownie, kierowani poczuciem troski o zdrowie swoich sąsiadów. Nie każdy bohater nosi pelerynę.

Skawina ma najwięcej pieniędzy w budżecie, spośród wszystkich gmin podkrakowskich. Jakie inwestycje są obecnie priorytetem?
Koncentrujemy się na szeroko pojętej komunikacji wewnątrz gminy Skawiny oraz ułatwianiu dotarcia do sąsiednich miejscowości, przede wszystkim do Krakowa. W gminie trwa cały szereg inwestycji mających ułatwić mieszkańcom przemieszczanie się zarówno pieszo jak i na rowerze. Budowane są chodniki, ścieżki rowerowe oraz ciągi pieszo-rowerowe. Od lat realizujemy także inwestycje związane z uruchomieniem Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. W tym celu powstają nowe stacje kolejowe, przejścia podziemne, tunele oraz parkingi park&ride. W przyszłości pociąg stanie się szybkim „tramwajem” do i z Krakowa. Zależy mi na tym, by stworzyć siatkę połączeń pieszych i rowerowych do stacji kolejowych. Dzięki temu mieszkańcy będą mogli dotrzeć na przystanek rowerem, zostawić jednoślad przy wiacie rowerowej oraz w 20 minut omijając korki dotrzeć do stolicy Małopolski. Od lat realizujemy także inwestycje mające poprawić komfort życia mieszkańców miasta oraz 16 sołectw wchodzących w skład gminy Skawina. W ramach rewitalizacji powstają nowe place zabaw, boiska, siłownie „pod chmurką” oraz centra aktywności kulturalnej. Te inwestycje są ważne szczególnie teraz, gdy coraz więcej ludzi potrzebuje miejsc na świeżym powietrzu, w których mogą się spotkać, pobawić z dziećmi lub poćwiczyć.

Na Waszym terenie znajdują się obszary poprzemysłowe. Czy jest szansa na ich rewitalizację?
Tereny poprzemysłowe pełnią ważną funkcję w gminie. To właśnie tutaj znajdują się zakłady produkcyjne, które sprawiają, że gmina jest jednym z największych pracodawców w okolicy. Dzięki nim bezrobocie w Skawinie jest 2 razy mniejsze niż stopa bezrobocia w województwie. Przyjeżdżają do nas pracować mieszkańcy z okolicznych miejscowości. Zakłady produkcyjne emitują zanieczyszczenia, lecz w ciągu ostatnich lat wiele z nich się zhermetyzowało, widać że dialog z nimi przynosi efekty. Być może powolne, ale z roku na rok czujniki wykazują systematyczną poprawę jakości powietrza w całej gminie. Choć do ideału jeszcze bardzo daleka droga. Najtrudniejsza sytuacja jest na terenie starej Huty Aluminium, gdzie niestety wszelkie możliwości rewitalizacyjne blokują kwestie własnościowe. Pracujemy jednak i nad tym problemem.

Wiele lat przepracował Pan jako nauczyciel. Czy problemy szkolnictwa nadal są Panu bliskie?
Były, są i będą. Ta kwestia jest mi szczególnie bliska i nie zapominam o swoich zawodowych korzeniach. Jedną ze sztandarowych inwestycji, która pojawi się w najbliższych latach jest budowa nowoczesnej szkoły podstawowej w Wielkich Drogach z oddziałami przedszkolnymi oraz żłobkowymi. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie ruszy także budowa przedszkola i żłobka w mieście.

A co robi MiG Skawina dla seniorów?
Dbamy o to, żeby się nie nudzili i aktywnie spędzali czas. W Skawinie działa Rada Seniorów, a dla najstarszych mieszkańców naszej gminy regularnie organizowane są wydarzenia kulturalne oraz spotkania. W Skawinie działa też klub seniora. Wielu młodych ludzi mogłoby pozazdrościć skawińskim seniorom aktywności, zaangażowania oraz pasji w podejmowanych przez nich inicjatywach. Od lat współpracujemy ze stowarzyszeniem „Manko”, podejmujemy i promujemy niemal każdą organizowaną przez nich kampanię. Od trzech lat działa u nas „Skawińska Karta Seniora”, która uprawnia najstarszych mieszkańców do korzystania ze zniżek na ofertę instytucji publicznych oraz prywatnych przedsiębiorców. Funkcjonują także placówki wsparcia dziennego dla seniorów.

Od wielu lat działa Pan w samorządzie dla mieszkańców. Co jest dla Pana motywujące, co napędza do działania?
Motywują mnie przede wszystkim efekty. Po latach pracy dla mieszkańców widać, że Skawina bardzo się rozwinęła. Dzisiaj gmina wygląda zupełnie inaczej. Motywuje mnie także poczucie odpowiedzialności, jaka spoczywa na moich barkach. Niemal każda decyzja ma wpływ na życie mieszkańców. Trzeba brać pod uwagę każdy czynnik, starać się pogodzić wszystkie interesy i podejmować konieczne, choć czasami niepopularne decyzje. Bycie burmistrzem to ciągłe doskonalenie się, poszerzanie horyzontów oraz świadomość, że każdy dzień przyniesie nowe wyzwania i będzie inny od poprzedniego. Czasami jest to obciążające, ale nie wyobrażam sobie pracy innej niż w służbie mieszkańcom.

Co burmistrz Skawiny robi w czasie wolnym od pracy?
Najlepszym odpoczynkiem jest dla mnie dobra książka. Niestety obowiązki nie pozwalają już na tak częste oddawanie się lekturze jak kiedyś. Dużo przyjemności sprawiają mi także prace związane z pielęgnowaniem ogrodu. Pomagają one zebrać myśli i uspokajają. Lubię także spacerować i bawić się z psem.

Co uważa Pan za swój największy sukces?
Uważam, że moim największym sukcesem jest rodzina. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem. A zawodowo, to największe sukcesy są ciągle przede mną. Mam nadzieję, że będą związane z moją gminą.

FLESZ - Wylatujesz na wakacje? To musisz wiedzieć

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski