Ostatni Anioł Pański

Papież podkreślił, że ustąpienie z urzędu nie oznacza porzucenia Kościoła. W rozważaniach poprzedzających modlitwę przypomniał swoje słowa z orędzia na Wielki Post: - Życie chrześcijańskie to nieustanne wchodzenie na górę spotkania z Bogiem, aby później zejść, niosąc miłość i siłę, które z niego się rodzą, aby służyć naszym braciom i siostrom z taką samą miłością jak Bóg.

- Drodzy bracia i siostry, odczuwam, że to słowo Boże skierowane jest szczególnie do mnie, w tym momencie mojego życia - dodał papież.

Na zakończenie papież powiedział: - Dziękuję, w modlitwie jesteśmy zawsze sobie bliscy. Po tych słowach ze szczelnie wypełnionego placu Świętego Piotra podniósł się donośny okrzyk: "Viva il Papa". Polacy żegnali papieża transparentami i biało-czerwonymi flagami.

Okazuje się, że w konklawe, które ma wybrać nowego papieża, weźmie udział nie 117 kardynałów, jak podano w Watykanie, tylko 116, a może jeszcze mniej.

Na pewno nie przyjedzie do Rzymu emerytowany arcybiskup Dżakarty kard. Julius Riyadi Darmaatmadja, który już złożył oświadczenie, że nie wybiera się na konklawe ze względu na zły stan zdrowia.

Arcybiskup, przebywający w domu opieki dla duchownych w Ungaran, wyjaśnił, że rezygnacja jest jego "wolną decyzją". Wynika z pogarszającego się stanu zdrowia, zwłaszcza problemów ze wzrokiem, co nie pozwala mu na samodzielne czytanie. Purpurat stwierdził, że "nie chce stanowić przeszkody dla prac kardynałów".

Poważnie chorzy są też kardynałowie Francis George z USA i Julio Terrazas Sandoval z Boliwii. Na razie jednak nie odwołali przyjazdu na konklawe.

Pod znakiem zapytania jest też udział w konklawe arcybiskupa Edynburga kard. Keitha O'Briena. O wykluczenie go z grona kardynałów, którzy mają prawo wybierać papieża, apelują bowiem szkoccy księża.

Uważają, że arcybiskup, znany przeciwnik związków partnerskich i człowiek, który chce zniesienia celibatu, nie powinien uczestniczyć w konklawe. Napisali na niego skargę do nuncjusza papieskiego w Wielkiej Brytanii. Informację na ten temat podało Radio Watykańskie, opierając się na doniesieniach gazety "Observer".

Napisano tam, że księża z diecezji Saint Andrews i Edynburga zarzucają kardynałowi O'Brienowi "niestosowne zachowania" w latach 80. Jeden twierdzi, że miało to miejsce podczas wizyty duszpasterskiej biskupa w jego parafii, drugi - że przy okazji nocnego przyjęcia. Jeden ze skarżących mówi o podobnym incydencie podczas nocnych modłów, kiedy był seminarzystą, a obecny kardynał jego przewodnikiem duchowym.

Grażyna Starzak, PAP