Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni sprawdzian przed meczem Euroligi

Justyna Krupa
Wiślaczki ograły ostatnio Basket Gdynia 72:60
Wiślaczki ograły ostatnio Basket Gdynia 72:60 fot. Anna Kaczmarz
Ekstraklasa koszykarek.Wisła Can-Pack dzisiaj zmierzy się z beniaminkiem BLK w Ostrowie Wielkopolskim (godz. 18) w ramach 5. kolejki spotkań.

Dla ekipy mistrzyń Polski mecz z Ostrovią będzie próbą generalną przed startem rozgrywek Euroligi. Trenerowi Jose Hernandezowi tym bardziej więc zależy, by zespół wygrał w Ostrowie pewnie i przekonująco. Ostatnio rzadko się to jednak krakowiankom udaje.

W żadnych z trzech ostatnich meczów wiślaczki nie potrafiły kontrolować gry od pierwszej do ostatniej minuty. Zwycięstwa nad Basketem Gdynia i Ślęzą Wrocław „wyszarpały” w końcówkach spotkań. Trener Jose Hernandez przekonuje jednak, że czas pracuje na korzyść jego ekipy. - Mamy bardzo dużo nowych zawodniczek i potrzebujemy więcej czasu na zgranie drużyny, niż myśleliśmy. Ważne, że ostatnio wygrywamy - podkreśla.

Wiśle przytrafiła się wprawdzie porażka z AZS Lublin, ale teraz nie ma już niepokonanej drużyny w BLK. W ostatniej kolejce wpadkę zaliczyły bowiem również koszykarki CCC Polkowice. - Nasze zwycięstwo z Basketem Gdynia było dla nas tym ważniejsze, że z kolei ekipa CCC Polkowice przegrała swój mecz. jej porażka pokazuje, że ta liga jest trochę „zwariowana”, każdy na tym etapie może wygrać z __każdym - zwraca uwagę Hiszpan. - Wydaje się, że czołowe drużyny ligi potrzebują trochę więcej czasu, by zacząć grać zespołowo.

Ekipa z Ostrowa to beniaminek BLK. Tydzień temu wygrała swój pierwszy mecz od czasu awansu do ekstraklasy. Pokonała u siebie faworyzowany AZS Gorzów Wlkp. To pokazuje, że zespół Ostrovii ma potencjał i wiślaczki nie powinny rywala lekceważyć. - Mecz z Ostrovią na pewno nie będzie należał do __łatwych - przewiduje Hernandez.

W poprzedniej kolejce ekipa z Ostrowa została rozgromiona w Bydgoszczy przez tamtejsze Artego 82:50. Kluczowymi zawodniczkami Ostrovii są dwie Amerykanki - środkowa Azia Bishop i rozgrywająca Jordan Jones. Wśród Polek wyróżnia się skrzydłowa Monika Jasnowska.

W Wiśle w ostatnim meczu też z bardzo dobrej strony pokazała się Amerykanka - Meighan Simmons. Nie tylko zdobyła aż 22 punkty, ale miała też zbiórki i asysty na swoim koncie. Widać, że ma możliwości, by być jedną z liderek zespołu. - Musimy nadal iść w górę jako drużyna i grać inteligentnie. Musimy też agresywniej grać w defensywie, bo żaden ligowy rywal się przed nami nie położy - zwraca uwagę Simmons.

Dla krakowianek mecz z beniaminkiem będzie bardzo dobrą okazją do przetrenowania schematów taktycznych pod kątem środowej konfrontacji z Dynamem Kursk w Eurolidze. - Musimy znajdować równowagę między bazowaniem na podkoszowych a grą opartą na __obwodowych zawodniczkach - podkreśla Simmons. - Bo wtedy gramy jak drużyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski