Ekipa „Białej Gwiazdy” wciąż jest na etapie szlifowania formy i zgrywania drużyny. Choć w poprzedniej kolejce wiślaczki pokonały Energę Toruń, trener Krzysztof Szewczyk nie ukrywał, że gra jego zespołu wciąż była daleka od ideału. - Nie sztuką jest wygrać mecz, gdy gra się dobrze. My z Energą zagraliśmy średnie zawody, nie takie jak oczekujemy – przyznał.
Najważniejsze jednak było to, że krakowiankom udało się wywieźć z Torunia zwycięstwo, dzięki któremu awansowały na trzecie miejsce w tabeli BLK. A przy okazji pokazały, że drużyna potrafi sobie poradzić w starciu z dość wymagającym rywalem. - Moje zawodniczki podniosły się i ostatecznie wygrały – podkreślał Szewczyk.
Teraz u siebie czeka je teoretycznie łatwiejsze zadanie. W najbliższą sobotę zmierzą się z TS Ostrovią Ostrów Wielkopolski (godz. 17). Ostrovia to zespół od niedawna grający w BLK, nie dysponujący zbyt mocnym składem. Ekipa Vadima Czeczuro bazuje na punktach dwóch Amerykanek – Jordan Jones i Breanny Lewis. Spośród Polek, wyróżnia się w tej drużynie skrzydłowa Monika Jasnowska. Na razie udało im się wygrać tylko jedno spotkanie, z Zagłębiem Sosnowiec. W poprzedniej kolejce natomiast ekipa Ostrovii dostała srogie lanie od Artego Bydgoszcz, które wygrało w Ostrowie aż… 103:61.
Dla wiślaczek sobotnie spotkanie powinno być więc raczej okazją do dogrania pewnych schematów przed zbliżającym się wielkimi krokami startem Euroligi Kobiet. W przyszłym tygodniu krakowianki czeka bowiem konfrontacja z cyklu tych Dawida z Goliatem, czyli mecz w Jekaterynburgu przeciwko tamtejszemu UMMC. W dodatku tuż po powrocie z Rosji wiślaczki będą musiały się jeszcze zmierzyć z ligowym potentatem, czyli CCC Polkowice. Przyszły tydzień zapowiada się więc dla nich jako prawdziwie morderczy. Tym ważniejsze będzie więc to, by w meczu z Ostrovią nie musieć drżeć o wynik do końca spotkania. Krakowianki zapewniają jednak, że zespół wyciągnął wnioski po inaugurującym sezon meczu z MKK Siedlce, w którym wicemistrz Polski zaliczył sensacyjną wpadkę.
Niedawno koszykarki „Białej Gwiazdy” poznały też ostatniego grupowego rywala w Eurolidze. Do grona ekip w grupie B dołączyła francuska drużyna BLMA z Eweliną Kobryn w składzie, która w eliminacjach pokonała węgierskie KSC Szekszard. Była pani kapitan Wisły będzie miała więc okazję do powrotu do krakowskiej hali.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
