Ostatni w gościnie?

Dzień Babci i Dziadka w Glewcu

Gościnne progi Domu Strażaka w Glewcu w gminie Koniusza bodaj po raz ostatni gościły w sobotę uczestników dorocznego spotkania z okazji Dnia Babci i Dziadka. Nieopodal powstaje szkolna sala gimnastyczna.

-Aż trudno uwierzyć, że napierwsze spotkania doszkoły poprzedstawieniu przychodziło po20 osób. Teraz, aby wszystkich pomieścić, musimy przygotowywać kilka sal lekcyjnych. Impreza stała się znakomitą okazją dointegracji lokalnego środowiska - mówi dyrektorka szkoły Elżbieta Rojewska.
Gdy już wszystkie babcie i dziadkowie (a także bardzo liczni rodzice) zasiedli i stanęli na swoich miejscach, mogli podziwiać talenty wnucząt (lub pociech). Nikt nie mógł czuć się zawiedziony, bo zgodnie ze szkolną tradycją każdy uczeń miał do odegrania swoją rolę, do której się pieczołowicie przygotowywał. Najpierw na scenie pojawili się uczniowie klas I-III, którzy zaczęli od bluesa, a następnie zachęcali babcie, by "poczytały gazety i____zafundowały sobie fryzury jak młode kobiety". Po nich przyszła pora na maluchy z zerówki. Te, ubrane w fantazyjne stroje (brawa dla krawcowych!), wyjaśnili, że z dziadkiem można na przykład odśnieżać podwórko i naprawiać ciągnik, a z babcią ugotować obiad. Wreszcie najstarsi uczniowie zaprezentowali całkiem poważne jasełka, a przy okazji pokazali, jak powinno wyglądać rodzinne obchodzenie świąt Bożego Narodzenia.
Zanim goście udali się do szkoły na poczęstunek, każdy otrzymał opłatek, którym dzielono się jeszcze w Domu Strażaka. Być może ostatni raz, bo dzięki sprzyjającej pogodzie szkolna sala gimnastyczna powstaje szybciej niż planowano.
Tekst i fot.: (ALG)