Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia faworytka do medalu dla Polski

Artur Gac
Judo. 28-letnia Katarzyna Kłys (UKS Judo Kraków) dzisiaj powalczy o indywidualne podium mistrzostw świata w Czelabińsku, a w niedzielę weźmie udział w turnieju drużynowym.

Występy „biało-czerwonych” w Rosji są od poniedziałku pasmem niepowodzeń. Największym pechowcem jest Paweł Zagrodnik (66 kg), który w 1/8 finału przegrał w kontrowersyjnych okolicznościach z zawodnikiem gospodarzy Kamalem Chanem-Magomedowem.

Wczoraj zawiodła Agata Ozdoba (63 kg), która już w drugiej rundzie (w pierwszej miała wolny los) przegrała z Brazylijką Marianą Silvą.

Dzisiaj oczy polskich kibiców będą zwrócone na Katarzynę Kłys (70 kg), jedną z czołowych zawodniczek w talii selekcjonerki Anety Szczepańskiej. Wicemistrzyni olimpijska z Atlanty bardzo wierzy w swoją podopieczną i przy każdej okazji dodaje jej animuszu. – Sama doskonale wiem, jaką moc w zawodniczce wyzwala pewność siebie i siła mentalna. Kasia po długiej przerwie na macierzyństwo ma jeszcze pewne słabości, zwłaszcza w technice rzutów i sposobie rozgrywania walki, ale jest w stanie wygrać z wieloma przeciwniczkami – ocenia Szczepańska.

Aby liczyć się w walce o medale, Kłys musi wygrać dwa pierwsze pojedynki. Dopiero ewentualna porażka w trzecim starciu nie będzie oznaczała automatycznego odpadnięcia z turnieju i Polka trafi do repasażów. Pierwszą przeszkodą Kłys jest notowana o osiem miejsc wyżej w rankingu Międzynarodowej Federacji Judo (IJF) 26-letnia Maria Bernabeu. Hiszpanka już raz musiała uznać wyższość Polki. Do konfrontacji obu judoczek dającej przepustkę do ćwierćfinału, doszło na zawodach Pucharu Świata w Rzymie w 2011 roku.

– Nieznaczna przewaga punktowa w rankingu światowym nie czyni z Hiszpanki wielkiej faworytki. Kaśka powinna dać sobie radę, chociaż nie wiadomo jak czuje się fizycznie, bo dochodzą wieści o jej problemach z kolanem – mówi Krzysztof Wojdan, trener Wisły Kraków.

Jeśli Kłys dojdzie do finału swojej „ćwiartki”, może zmierzyć się z wyjątkowo niewygodną przeciwniczką, Bernadette Graf. 22-letnia Austriaczka, notowana na bardzo wysokim 11. miejscu w rankingu światowym, w ostatnim czasie ma patent na wygrywanie z wychowanką trenera Bogusława Tyla z klubu MKS Czechowice-Dziedzice. W kwietniu Graf wyrzuciła Polkę za burtę mistrzostw Europy rozgrywanych w Montpellier, a dwa miesiące później wygrała ćwierćfinał turnieju Grand Prix w Hawanie. Z myślą o takich zawodniczkach Kłys do znudzenia szlifowała taktykę podczas zgrupowań w Parmie, Izoli i Cetniewie.

Fani zawodniczki UKS Judo Kraków odwołują się do jej znakomitych wspomnień z tatami w Czelabińsku. Przed dwoma laty podopieczna trenera Artura Kłysa (prywatnie są małżeństwem) wywalczyła na Uralu srebrny medal mistrzostw Europy seniorek. Medal mistrzostw globu będzie tym cenniejszy, że oprócz większego splendoru i premii finansowej, judoczka może wywalczyć mnóstwo punktów do rankingu olimpijskiego, będącego jedną z form kwalifikacji do Rio de Janeiro.

– Kasia może wygrywać z czołowymi rywalkami na świecie, więc jeśli pokaże najlepsze oblicze, stać ją na __zdobycie medalu – twierdzi Artur Kłys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski