Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie słowa "bombera" Kwietnia przed wyrokiem [WIDEO]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Brunon Kwiecień czytając z kartek położonych na żółtym segregatorze co chwilę rzucał wzrokiem w stronę prokuratora Mariusza Krasonia. To właśnie działaniom prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego poświęcona była mowa końcowa niedoszłego zamachowca.

Zanim głos zabrał Kwiecień swoją ostatnią wypowiedź uzupełnił jego obrońca mecenas Maciej Burda. Adwokat przekonywał, że oskarżony nie był w stanie sprowadzić zagrożenia na organy państwa.

Autor: Marcin Banasik

– Nie zgromadził saletry, nie znalazł samobójcy i nie kupił SKOTA, w którym ten miałby wjechać w budynek Sejmu. Broń, którą posiadał, to były przedmioty muzealne, pozbawione cech bojowych – mówił mec. Burda.

Poezja terrorystyczna?
Obrońca porównał swojego klienta do samobójcy, który dużo krzyczy o tym, że chce się zabić, ale tak naprawdę nie ma zamiaru tego zrobić. Adwokat twierdzi, że to, co oskarżony mówił o zamachu, nigdy nie miało zamienić się w czyny.

– To było coś, co zastępowało mu pisanie wierszy. W taki sposób wypowiadał się na tematy, które go frustrowały – twierdzi mec. Burda.

Więcej w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski