Remis Dąbrovii
Był to typowy mecz walki, gdzie każdy starał się udowodnić swoją przydatność do zespołu. Mnie osobiście bardzo cieszy postawa młodych zawodników. Nie wiem czy Sadko pozostanie w zespole, chociaż ja jako kierownik chętnie widziałbym go w naszych szeregach. Podobnie sprawa się ma z Kozierz, to również jest zawodnik, który mógłby nam się przydać- _mówi
S. Węc, kierownik Dąbrovii.
Mecz rozpoczął się od lekkiej przewagi dębiczan, którzy w 27 minucie objęli prowadzenie z rzutu karnego. Później do szturmu ruszyli miejscowi. Dębiczanie natomiast cofneli się na swoją połowę i spokojnie rozbijali ataki Dąbrovii. Stąd do końca pierwszych 45 minut na boisku trwała nieustanna walka o opanowanie środka pola. Po zmianie stron nadal trwał napór gospodarzy i konsekwentna gra w defensywie gości. W 49 minucie zabiegi dąbrowian o doprowadzenie do remisu w pełni się powiodły. Wprowadzony w 37 minucie, najmłodszy na boisku Siekuła, kapitalnym podaniem uruchomił Piotrowicza, a ten z 20 metrów precyzyjnym lobem umieścił futbolówkę w bramce Wisłoki. Do końca spotkania obraz gry w miarę się wyrównał, a obie jedenastki sprawiały wrażenie, że remis je satysfakcjonuje. Skład Dąbrovii: Ogorzelec - Sowa, Kot, Sadko, Piasecki - Gawlik, Ogorzelec, Piotrowicz, Jopek - Białas, Dorosz.
Ponadto zagrali: Dunajko, Siekuła, Wiśniowski, Dzięgiel. _(RG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?