Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrów. Druhowie mają nowy samochód. Powitali go fajerwerkami

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Uroczystość powitania nowego samochodu dla OSP w Ostrowie
Uroczystość powitania nowego samochodu dla OSP w Ostrowie Aleksander Gąciarz
Ochotnicza Straż Pożarna w Ostrowie ma od soboty nowy pojazd. Lekki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu renault master kosztował 355 tysięcy złotych i zastąpi wysłużonego stara 266, który po 30 latach służby będzie mógł wygasić koguty i „przejść” na emeryturę.

„Powitanie” nowego samochodu w remizie miało miejsce w sobotę z wielką pompą. Dla lepszego efektu wszystko odbyło się po zapadnięciu zmroku. Około godziny 19 strażacka kawalkada wyruszyła do Ostrowa z terenu stacji Rolmet w Opatkowicach. Po dotarciu na miejsce, samochód, doprowadzony przez kierowcę Rafała Adamskiego, powitały świece dymne, fajerwerki, strażacka syrena i kilkudziesięciu ciekawych nowego pojazdu mieszkańców.

od 16 lat

Druhowie z Ostrowa spełnili zatem swoje marzenia o nowym samochodzie. Używany przez nich do tej pory star 266 miał już za sobą ponad 30 lat służby, a zanim trafił do Ostrowa stanowił wyposażenie Szkoły Aspirantów Pożarnictwa, a następnie OSP Kościelec. Teraz gmina zamierza wystawić go na sprzedaż licząc, że może jeszcze komuś – choć raczej nie strażakom - się przyda.

- Stara należało już zastąpić ze względów technicznych. Jest bardzo wysłużony, nie było sensu inwestować w jego remont. Na szczęście dzięki posłowi Norbertowi Kaczmarczykowi, który pomógł nam uzyskać wsparcie z Funduszu Sprawiedliwości, nowy samochód bardzo szybko udało się załatwić. Wszystko trwało niespełna rok – mówi prezes OSP Ostrów Albert Maj.

Bardzo szybko nie znaczy, że po drodze nie obyło się bez komplikacji.

- Było trochę perypetii, bo początkowo druhowie oczekiwali innego samochodu, volkswagena craftera. Pierwszy przetarg na jego zakup został rozstrzygnięty, ale wykonawca nie podpisał umowy, bo nie miał odpowiedniego podwozia. Ostatecznie po drugim przetargu mamy samochód na bazie renaulta mastera – mówi burmistrz Grzegorz Cichy.

Samochód kosztował 355 tys. złotych. Złożyły się na to środki budżetu gminy Proszowice (100 tys.), fundusz sołecki Ostrowa (ponad 40 tys.), Fundusz Sprawiedliwości (160 tys.), województwo małopolskie (20 tys.) i wkład własny jednostki.

Wóz może pomieścić 300 l wody, 50 l środka pianotwórczego oraz zastęp strażaków (kierowca plus pięciu druhów). Jego wyposażenie zostało częściowo przełożone z wycofanego stara, a częściowo będzie uzupełniane.

Zdaniem komendanta powiatowego PSP w Proszowicach bryg. Zbigniewa Kwinty nowy samochód dobrze wpisuje się w system ochrony przeciwpożarowej w tym rejonie.

- Jeżeli chodzi o wyposażenie jednostek OSP w pojazdy jest bardzo duży postęp. Ciężki samochód trafił właśnie do Kościelca. Tu mamy dla uzupełnienia samochód lekki. Nie musimy mieć wszędzie nowych ciężkich pojazdów za milion złotych, bo za te pieniądze możemy mieć trzy lekkie wozy - tłumaczy.

Prezes OSP Ostrów Albert Maj zapewnia, że w razie wezwania do akcji może liczyć na udział 10-15 druhów.

- Oprócz tego mamy młodzież, która pilnie się szkoli – dodaje.

Na polu w Ostrowie zboże kosiły 732 osoby

Ostrów. Z sierpami i kosami weszli do Księgi Rekordów Guinne...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski