Ostrożności nigdy za wiele

Uwaga na dzieci!

Zbliżająca się połowa wakacji sprzyja podsumowaniom. Jak wynika z policyjnych statystyk, nie obyło się, niestety, bez wypadków z udziałem dzieci. Powody są wciąż niezmienne: przede wszystkim nieostrożność i brak nadzoru ze strony opiekunów.

   Wakacyjne wypadki nie muszą być następstwami bezmyślnych sposobów zabijania nudy. Często zdarzają się podczas prac polowych. Niemal regułą, jak przyznaje Danuta Tylko, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji, stały się wypadki w gospodarstwach rolnych, podczas których giną lub odnoszą obrażenia dzieci. Tak stało się niedawno w Trzebuni: podczas załadunku drewna zginął - przygnieciony ciągnikiem - 16-latek. Przyjechał do lasu po drewno dla starszej, mieszkającej samotnie sąsiadki... Nieostrożność rodziców spowodowała, że podczas zderzenia ciągnika z samochodem osobowym ucierpiało 6-letnie dziecko, przewożone bez żadnego zabezpieczenia na przyczepie.
   O skutkach nadużywania alkoholu powiedziano już chyba wszystko i wszyscy, nawet dzieci, je znają. Warto jednak zadbać, by młodzi ludzie, zwłaszcza zażywający leki, mieli świadomość, że mogą im zaszkodzić nawet najmniejsze ilości alkoholu. Przekonał się o tym pewien 12-latek, który bez przytomności został przewieziony karetką do szpitala. Okazało się, że cierpiący na epilepsję chłopak po zażyciu lekarstw dał się namówić kolegom do wypicia napoju, który zawierał alkohol...
(KAR)