Tak dobrze drobnym przedsiębiorcom nie było od kilku lat. Przynajmniej tak wynika z najnowszego "Raportu o sytuacji mikro i małych firm", przygotowanego na zlecenie Banku Pekao.
- Od czterech lat prowadzimy badania i tak dobrych ocen jeszcze nie mieliśmy - mówi Tomasz Kierzkowski, dyrektor operacyjny Banku Pekao. W poprzednich raportach nastroje wśród przedsiębiorców stale się pogarszały. Teraz wykazują więcej optymizmu, choć nadal z ich ocen wynika, że sytuacja jest nieco gorsza niż neutralna.
- Do stabilizacji, przy której firmy poczują się pewnie, jest jeszcze daleko - komentuje Andrzej Tutajewski, prezes Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych. Według niego w niektórych branżach koniunktura już się poprawia, ale np. w budownictwie nadal widać wielką niepewność i niepokój.
Na tle całego kraju nastroje małopolskich firm są nieco gorsze. Wprawdzie optymizmu wśród naszych przedsiębiorców jest więcej niż rok temu, ale według nich lepiej było przed czterema laty.
- Jesteśmy chyba bardziej ostrożni w ocenie sytuacji niż mieszkańcy innych województw - ocenia prezes Tutajewski.
Wyjątkiem są przedsiębiorcy działający na terenie regionu nowosądeckiego. Jeszcze nigdy tak dobrze nie oceniali swojej sytuacji i możliwości.
Raport Banku Pekao pokazuje też, że przedsiębiorcy nienajlepiej oceniają ostatnie 12 miesięcy, za to bardziej optymistycznie patrzą w najbliższą przyszłość. - Plany dotyczące inwestycji są ostrożne. Zapewne jednak za rok okaże się, że więcej firm zdecydowało się na nie, niż to teraz zadeklarowało - stwierdza Tomasz Kierzkowski.
W ostatnim roku w małopolskie zakłady zainwestowało 36 proc. ich właścicieli (w kraju - 40 proc.), w tym roku planuje to zrobić 30 proc. naszych przedsiębiorców (w Polsce - 32 proc.). Niepokojące jest to, że aż 92 proc. nakładów na inwestycje w mikro i małych zakładach nie przekracza 100 tysięcy złotych.
Większy optymizm wykazują właściciele niewielkich firm eksportujących swoje towary i usługi, zwłaszcza ci, dla których przychody z handlu zagranicznego stanowią sporą część obrotów. Ale te stanowią zaledwie 5 procent małopolskiego sektora małych i średnich przedsiębiorstw (w kraju to 7 proc.).
W ostatnich 12 miesiącach najwięcej eksporterów było w regionie tarnowskim (8 procent). Teraz ambitne plany mają właściciele zakładów z nowosądeckiego - eksportować chce aż 16 procent mikro i małych przedsiębiorstw (ostatnio robiło to tylko 4 proc.). W Krakowie 8 proc. firm zamierza zaangażować się na rynkach zagranicznych.
Po raz pierwszy w badaniach właściciele firm, jako największy atut dla eksportu, wskazali jakość swoich wyrobów, a nie niską cenę. - W czasie dekoniunktury konkuruje się niską ceną; jakością, gdy sytuacja się poprawia - komentuje Wiesław Bury, prezes Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?