Ostrzeżenie dla turystów: koniec ze zdjęciami

Jeśli zdarzyło wam się fotografować London Eye, rzeźbę „Angel of the North” czy jakikolwiek inny współczesny obiekt architektoniczny, uważajcie, gdy będziecie wrzucać zdjęcia do sieci – nawet na swoją stronę na Facebooku. Już niedługo może za to grozić kara. Unia Europejska zaproponowała absurdalne – zdaniem prawników i ekspertów – zaostrzenie przepisów o ochronie praw autorskich.

Sprowadzające się do tego, że fotografowie publikujący lub sprzedający zdjęcia charakterystycznych obiektów architektonicznych i dzieł sztuki objętych prawem autorskim będą łamać prawo.

W Wielkiej Brytanii i Polsce prawo zezwala na fotografowanie budynków czy dzieł sztuki na stałe znajdujących się w przestrzeni publicznej i wykorzystywanie zdjęć w dowolny sposób, w tym także komercyjnie. Prawo to nazywa się wolnością panoramy. Taką wolnością cieszą się też mieszkańcy innych państw europejskich, jak Niemcy czy Hiszpania.

W niektórych, np. Francji czy Belgii, jest mocno ograniczona. Z tego powodu na zdjęciach w Wikipedii brukselskie Atomium jest zaczernione. Zgodnie z francuskim prawem można publikować zdjęcia wieży Eiffla wykonane w ciągu dnia – prawa autorskie do budowli już wygasły – ale publikacja zdjęć nocnych to łamanie prawa, bo oświetlenie jest instalacją współczesną, chronioną prawem autorskim.

Proponowana reforma przepisów może spowodować wprowadzenie podobnych restrykcji w użyciu komercyjnym w całej UE. Jeśli przejdzie, zmiany dotkną przede wszystkim profesjonalnych fotografów, których zdjęcia publikowane są na pocztówkach, w książkach czy serwisach internetowych. Prawnicy alarmują, że odbije się to też na publikacji prywatnych zdjęć na Facebooku czy w innych serwisach i blogach, które czerpią zyski z reklam lub mają cel komercyjny.