Oświęcim. Niwa podejmuje wyzwanie walki o koszykarski finał MP juniorów [WIDEO]

WIDEO: Niwa podejmuje wyzwanie walki o koszykarski finał MP juniorów

Autor: Jerzy Zaborski, Gazeta Krakowska

W Oświęcimiu mają jednak świadomość klasy przeciwników. Niwa w drodze do półfinału musiała się przebijać przez rywalizację w Małopolsce, zajmując trzecie miejsce za Wisłą Kraków i Regisem Wieliczka, a potem walczyć w ćwierćfinale, w Łodzi, wychodząc z grupy z drugiego miejsca. - Sport uczy pokory, więc - chociaż nie jesteśmy faworytami – nie stawiamy się przed startem na straconej pozycji. To byłoby najgorsze, co moglibyśmy zrobić – tłumaczy Wojciech Bychawski, główny trener Niwy. - W ćwierćfinałach też nikt na nas nie stawiał, a proszę, dotarliśmy do półfinału, tymczasem teoretycznie mocniejszy od nas w rozgrywkach małopolskich, Regis Wieliczka, odpadł w pierwszej rundzie rozgrywek szczebla centralnego. Mówię o tym nie dlatego, żeby przypinać jakąś „łatkę” naszym rywalom z ligi małopolskiej, lecz pokazać, że w każdej dyscyplinie sportu faworytem jest się tylko na papierze. Tego się trzymamy.

W ćwierćfinałach oświęcimianie wygrali z ŁKS SMS MG 13 76:59 i Stalową Wolą 65:50 oraz przegrali ze Śląskiem Wrocław 46:64.

KS Rosa Radom jest jednak nie tylko faworytem do wygrania oświęcimskiego turnieju, ale jednym z kandydatów do mistrzostwa Polski. - Ten zespół na w swoich szeregach zawodników trenujących w Stanach Zjednoczonych, którymi posiłkują się w rywalizacji na szczeblu ogólnopolskim. Możliwość zmierzenia się z nimi będzie dla nas ciekawym doświadczeniem _– utrzymuje trener Bychawski. - Poza tym, mają młodzież wyselekcjonowaną z całej Polski._

Zespół z Poznania wygrał rozgrywki w Wielkopolsce, co tylko dowodzi, że prezentuje bardzo wysoki poziom. Stawkę oświęcimskiego turnieju uzupełni ekipa ze Starogardu Gdańskiego, mająca w swoich szeregach byłych zawodników Jedynki Pelplin. Starogardzianie przeszli przez ćwierćfinał bez porażki; pokonując kolejno: MKS MOS Konin 73:65, Białą Podlaskę 80:53 i Wałbrzych 63:60. Radom i Poznań były rozstawione, więc przygodę na szczeblu centralnym zaczynają dopiero w Oświęcimiu.

Czym zatem oświęcimianie chcą zaskoczyć tak renomowanych rywali? - Musimy być agresywni w obronie _– zwraca uwagę trener Bychawski. - Liczymy też na skuteczne w naszym wykonaniu kontry. Wszystko oczywiście musi być przyprawione odpowiednią dawką ambicji, skoro rywale będą nas przewyższać warunkami fizycznymi. Oczywiście liczymy także na naszych kibiców. Podobno gospodarzom pomagają nawet ściany. Niech zatem te „ściany” sprawią, że chłopcy będą chcieli wydobyć z siebie ostatnie rezerwy. Wreszcie, jeśli nie spróbujemy półfinału, to nie przekonamy się, w którym jesteśmy miejscu. _

Skład Niwy w połowie złożony jest z rocznika 1998, podczas gdy wiodącym dla juniora jest rocznik 1997. Dla oświęcimian półfinał będzie także dobrym poligonem do zdobycia doświadczeń. - Myślę, że zawodnicy nie powinni się stresować wysoką rangą imprezy, bo przecież kilku z nich, w poprzednim sezonie, w barwach Korony Kraków zaliczyło występ w finale mistrzostw Polski kadetów _– przypomina trener Bychawski. - _Z kolei tydzień wcześniej nasi juniorzy dzielnie walczyli w seniorskich barażach o prawo gry w II lidze, w Białymstoku. Przegrali tam trzy mecze, ale pokazali, że potrafią walczyć o swoje.

Juniorzy mieli być w Białymstoku jedynie uzupełnieniem, ale skoro kadra nie była optymalna, musieli w większym gronie zasilić pierwszy zespół, w którym pozostało tylko trzech zawodników, którzy regularnie występowali na trzecioligowych parkietach. Oby tylko oświęcimianie we własnej hali nie odczuwali już trudów seniorskiej rywalizacji...

Program turnieju:
Piątek

godz. 16 – Biofarm Basket Junior Poznań – Gama SKS UKS Jedynka Starogard Gdański
godz. 18.30 – KS Rosa Sport Radom – Niwa Oświęcim

Sobota

godz. 16. - Rosa Radom – Biofarm Poznań
godz. 18.30. - Starogard Gdański – Niwa Oświęcim

Niedziela

godz. 10. - Starogard Gdański – Rosa Radom
godz. 12.30 – Niwa Oświęcim – Biofarm Poznań