Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Pasjonaci historii ratują byłą kantynę esesmanów, bo jest to ważne miejsce także dla historii więźniów KL Auschwitz

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień, Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau
W przyszłości kantyna ma służyć działalności edukacyj­no-historycznej i wystawienniczej. Na scenie mają odbywać się spektakle historyczne, projekcje filmowe oraz inne okolicznościowe imprezy

Pasjonaci historii z Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau w Brzeszczach zakończyli pierwszy etap ratowania kantyny SS, jednej z historycznych budowli byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady, gdzie esesmani posilali się i bawili. Jednocześnie zdobyła 600 tys. zł na kolejną część renowacji obiektu.

Dach na zachodnim skrzydle historycznego budynku od stro­ny ul. Kolbego runął jesienią 2014 r. Istniało zagrożenie, że cała ta część drewnianej budowli może się zawalić.

Znaleźli pieniądze

Jest to obiekt znajdujący się poza terenem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, podlegający skarbowi państwa. Starostwo oświęcimskie już w 2012 r. bezskutecznie alarmowało o sprawie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także Międzynarodową Radę Oświęcimską. Nie przynosiło to efektu. Kwota 60 tys. zł przyznawana corocznie z budżetu państwa była przeznaczona jedynie na utrzymanie terenu wokół obiektu. Ratowaniem tego budynku nie było także zainteresowane PMAB. Placówka co prawda chciała przejąć budynek w 2007 r., ale wówczas spotkała się z decyzją odmowną.

Na konieczność ratowania obiektu zwracali uwagę m.in. byli więźniowie Auschwitz, wśród nich Kazimierz Albin, podkreślając, że jest to obiekt ważny z punktu widzenia historii obozu i losów osób w nim osadzonych. Pracował on w komandzie, które obsługiwało kantynę i tutaj w lutym 1943 r. zdecydował się na ucieczkę.

Z tym, że taki ważny obiekt może się zawalić, nie mogli pogodzić się także lokalni miłośnicy historii, w tym Mirosław Ganobis, który kręcił tutaj swój film. Według niego, jest to miejsce, gdzie można pokazać mniej znane dotąd wątki historii obozu.

- Można przypuszczać, że w ciągu kilku lat cała ta budowla uległaby degradacji - zauważa Dagmar Kopijasz z Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau, która na początku ub. roku zainteresowała się tym historycznym obiektem i na początek postanowiła odbudować dach i lepiej zabezpieczyć całą konstrukcję.

Pasjonaci z Brzeszcz przekonali do tego pomysłu Małopolskiego Konserwatora Zabytków, który udzielił im wsparcia w wysokości prawie 60 tys. zł. - To były dobrze wydane pieniądze - ocenia Jan Jan­czykowski, wojewódzki konserwator zabytków, który oglądał efekty dotychczasowych prac. Jego zdaniem, ta budowla powinna zostać uratowana. - Oczywiście to dopiero początek. Z pewnością potrzebne na to będą gigantyczne pieniądze - dodaje wojewódzki konserwator.

Ministerstwo jest na „tak”

Szacuje się, że na renowację całości potrzeba będzie od 5,5 do 6 mln zł. Fundacja zrobiła już kolejny krok. Udało się jej zdobyć dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 600 tys. zł. Potwierdzili to wiceminister kultury Jarosław Sellin i wicepremier Beata Szydło, którzy w ubiegłym tygodniu oglądali kantynę. Przedstawiciel ministerstwa obiecał dalsze wsparcie, ale jednocześnie dodał, że potrzebne będą jeszcze inne źródła finansowania.

- Kwotę przyznaną na ten rok chcemy wykorzystać na demontaż części budynku od strony północnej na długości 25 m, gdzie znajduje się scena, oraz na konserwację wszystkich elementów - dodaje Dagmar Kopijasz. - Z kolei w przyszłym roku chcielibyśmy przeprowadzić montaż odnowionych już części - dodaje przedstawiciel fundacji.

Nie ukrywa, że pilnym zadaniem jest także zabezpieczenie całości dachu. Liczy, że i na ten cel uda im się jeszcze znaleźć wsparcie. Jednocześnie fundacja gromadzi już oryginalne wyposażenie, które po renowacji ma zostać tutaj zamontowane, w tym oświetlenie, umywalki i grzejniki.

W przyszłości kantyna ma służyć działalności edukacyj­no-historycznej i wystawienniczej. - Scena na przykład świetnie nadaje się na spektakle historyczne czy projekcje filmowe oraz inne okolicznościowe imprezy - dodaje Dagmar Kopijasz

ZOBACZ KONIECZNIE:

[a]WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 13. "Cymbergaj"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oświęcim. Pasjonaci historii ratują byłą kantynę esesmanów, bo jest to ważne miejsce także dla historii więźniów KL Auschwitz - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski