Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. W Sole po pokonaniu Wolanii wystrzeliły korki od szampanów [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Dawid Dynarek (z lewej) rozpoczął ceremonię świętowania utrzymania-awansu Soły w III lidze piłkarskiej
Dawid Dynarek (z lewej) rozpoczął ceremonię świętowania utrzymania-awansu Soły w III lidze piłkarskiej Fot. Jerzy Zaborski
Na zakończenie sezonu w grupie małopolsko-świętokrzyskiej III ligi piłkarskiej Soła Oświęcim pokonała na własnym boisku Wolanię Wola Rzędzińska. Po ostatnim gwizdku sędziego w obu zespołach panowały odmienne nastroje. W Oświęcimiu miejsce „na pudle” odebrano jako awans, bo w przyszłym sezonie, w wyniku reorganizacji rozgrywek, ten szczebel będzie miał charakter makroregionalny. Z kolei goście przeżyli gorycz spadku klasę niżej.

Gospodarze szybko objęli prowadzenie. Po zagraniu z rzutu rożnego pierwszy strzał Wojciecha Jamroza był nieprecyzyjny, ale poprawka Igora Szopy była już skuteczna.

Chwilę później, niezwykle tego dnia pracowity Mateusz Gleń, zagrał z boku piłkę „na nos” Przemysławowi Knapikowi, który nie mógł spudłować.

- Szybko stracone bramki pokazały, jak wiele dzieli nas od pomysłu na rozegranie spotkania, do jego realizacji na boisku - powiedział Piotr Brożek, trener Wolanii.

Po zmianie stron gospodarze nadal atakowali. Aktywny tego dnia Gleń starał się równo obdzielać kolegów podaniami, ale brakowało im szczęścia przy wykończeniu akcji.

W 69 min akcję rozpoczął Arkadiusz Ryś. Potem piłka trafiła do Glenia, który był faulowany przez Damiana Gabałę. Karnego na gola zamienił Jakub Snadny, choć Kacper Zapała wyczuł jego intencję.

Na koniec, po zagraniu z kornera Pawła Cygnara, głową do siatki trafił Dawid Wadas. - Celowo pod koniec go zmieniłem, żeby kibice mogli mu zgotować małą owację - tłumaczył swoją decyzję wejścia na boisko Sebastian Stemplewski, trener Soły.


Soła Oświęcim – Wolania Wola Rzędzińska 4:0 (2:0)
Bramki:
1:0 Szopa 6, 2:0 Knapik 12, 3:0 Snadny 69 karny, 4:0 Wadas 80.

Soła: Bomba – Furtak, Drzymont, Wadas (88 Stemplewski), W. Jamróz (21 Ryś) – Gleń (85 Wykręt), Dynarek, Szopa, Ząbek – Cygnar, Knapik (67 Snadny).

Wolania: Zapała – Szosta (61 Adamowski), Gabała, Baruch, Nalepka – Tadek, Szlęzak, Minorczyk (76 Mróz), Lubera – Szatko, Wołoszyn.

Sędziował: Mariusz Kuś (Tarnów).

Żółte kartki: Wadas, Ząbek, Knapik – Gabała, Tadel, Lubera.

Widzów: 150.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oświęcim. W Sole po pokonaniu Wolanii wystrzeliły korki od szampanów [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski