Wygląda na to, że w Oświęcimiu w wielu miejscach zapomniano o wykaszaniu traw, w tym przy głównych drogach, gdzie wybujała zieleń ogranicza widoczność kierowcom. Na problem skarżą się także inni mieszkańcy. - Przy niektórych ulicach jest prawdziwy busz, ale i na podwórkach można zobaczyć takie obrazki. Bardzo źle to wygląda - mówi Paulina Janus. - Chyba mało płacą, bo i ZUK i prywatne firmy szukają ludzi do koszenia traw? - zastanawia się oświęcimianka.