Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Wypalanie traw to nic innego, jak ekologiczna katastrofa. Pomimo wielu apeli strażaków, łąki i poszycia leśne ciągle płoną

Monika Pawłowska
Dawid Burzacki chciałby wiosenny czas spędzać z rodziną, a nie na akcjach
Dawid Burzacki chciałby wiosenny czas spędzać z rodziną, a nie na akcjach Fot. Archiwum prywatne
Przełom zimy i wiosny to okres, w którym wyraźnie wzrasta liczba pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Dlaczego tak się dzieje i czym grozi? Na ten temat rozmawiamy z Dawidem Burzackim, dowódcą Grupy Medycznej Ochotniczej Straży Pożarnej w Jawiszowicach.

Nareszcie nadeszła upragniona wiosna. Dla was, strażaków rozpoczęła się dużo wcześniej, bo wraz z pierwszym pożarem trawy. W tym roku był to 11 marca.[/b]
Data jest ruchoma, ale zasada niestety niezmienna. Kiedy ustępują mrozy, wiatr osusza trawę, zaczynają się pożary traw. Pomimo niekończących się apeli strażaków, kampanii informacyjnych o szkodliwości tego procederu, wciąż nie brakuje osób, które podkładają ogień. Od początku tego roku do minionej środy, strażacy w całym powiecie oświęcimskich ugasili już 153 pożary, w tym 83 to były pożary traw. Tylko od 5 do 10 kwietnia, wyjeżdżaliśmy do takich zdarzeń 43 razy. Najwięcej było ich w gminie Brzeszcze.

Czarny dym nad Oświęcimiem. Pali się skład materiałów plasti...

Palą się nieużytki niemal w każdej gminie. Niemal, bo w powiecie oświęcimskim Osiek i Polanka Wielka dotąd nie wzywały was na ratunek.
To prawda. Tam jest spokój, co nas cieszy. Niestety gmina Brzeszcze przoduje w tym niechlubnym rankingu. Ciężko się doszukać powodów, dlaczego ludzie w ogóle podkładają ogień. Może to lekkomyślność, a może „wygoda” - zamiast kosić, a potem schylać się i zbierać trawę, łatwiej im podpalić. A może to wynik przekazywanych z dziada pradziada mitów, taka zła tradycja? Nie wiem.

Między bajki można włożyć rzekomy pozytywny wpływ wypalania na użyźnienie gleby i to, że jest to najlepsza metoda na pozbycie się chwastów?
Wypalanie traw wyjaławia glebę, która potem bardzo długo się regeneruje. Ogień zabija pożyteczne mikroorganizmy glebowe, również zwierzęta, a nierzadko także ludzi. Bardzo często, na terenach okołoleśnych, jak przelewamy pogorzelisko wodą, widzimy martwe zwierzęta. Smutny to widok.

Czy kiedykolwiek udało się strażakom przyłapać podpalacza?
W mojej 20-letniej służbie tylko raz słyszałem o takim przypadku. Dwa lata temu była seria pożarów traw przy ul. św. Wojciecha w Brzeszczach. Koledzy z OSP poświęcili jeden wieczór, zaczaili się i złapali podpalacza. Okazał się nim nastolatek. Najczęściej nie ma świadków albo ludziom brakuje wrażliwości.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Jak zabezpieczyć dom przed pożarem?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oświęcim. Wypalanie traw to nic innego, jak ekologiczna katastrofa. Pomimo wielu apeli strażaków, łąki i poszycia leśne ciągle płoną - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski