Oszczędzanie na co dzień

RG

 W kilkuosobowych rodzinach dużą ilość energii elektrycznej lub gazu zużywamy do przygotowania potraw. Bez względu na to, czy do gotowania używamy kuchenki gazowej, czy elektrycznej, należy pamiętać o dostosowaniu średnicy naczynia do rozmiarów płyty grzejnej lub palnika gazowego. Dopuszczalne jest używanie naczyń o średnicy dna nieco większej od średnicy palnika lub płyty. Pozwala to na zmniejszenie zużycia energii nawet do 20 proc. Jeśli używamy kuchni elektrycznej, dno garnka powinno być idealnie płaskie (bez wgnieceń i wypukłości) i szczelnie przylegać do płyty grzejnej.
 Szczelina o szerokości 1 mm może spowodować wzrost zużycia energii nawet do 15 proc., szczelina 3 mm to straty sięgające nawet 50 proc.! Przyczyną strat energii mogą być również okruszyny przywierające do dna naczynia lub do płyty. Dlatego zarówno płyta, jak i dna garnków powinny być utrzymywane w należytej czystości.
 Gotować należy zawsze pod przykryciem. Unikniemy w ten sposób nie tylko strat energii, ale również zawilgocenia ścian. Jak pamiętamy z lekcji fizyki, pod ciśnieniem atmosferycznym woda wrze w temperaturze 100 st. C i nic tego nie zmieni. Szkoda więc gazu i prądu na nadmierne ogrzewanie naczynia, które naprawdę nie przyspieszy gotowania. Jeśli chcemy gotować szybciej, stosujmy szybkowary.
 W naczyniach tych wytwarza się nadciśnienie, co pozwala zaoszczędzić czas i energię. Produkty spożywcze w szybkowarze gotują się szybciej niż w normalnych naczyniach i zachowują przy tym cenne składniki odżywcze.
 W wielu naczyniach, zwłaszcza jednak w czajnikach, osadza się na dnie i ściankach warstwa kamienia wapiennego.
 Osad ten powinien być na bieżąco usuwany przy użyciu dostępnych w sklepach środków chemicznych lub też poprzez zagotowanie w naczyniu wody z octem spirytusowym. Gruba warstwa kamienia może kilkakrotnie wydłużyć czas gotowania.
 Doświadczonych gospodyń nie wypada pouczać, lecz młodsze mogą nie wiedzieć, że niektóre potrawy warto zacząć przygotowywać nieco wcześniej, aby znacznie skrócić czas gotowania - dotyczy to zwłaszcza namoczenia fasoli lub grochu.
 Podczas pieczenia mięs lub ciast należy unikać przekręcania regulatora na maksimum oraz wielokrotnego otwierania piekarnika. Pomijając fakt, że niektóre ciasta mogą tego zabiegu nie przetrzymać (np. biszkopty) jest to ewidentna strata ciepła (energii). Znacznie lepiej zadbać o czystość szyby w drzwiach piekarnika i o dobry stan jego oświetlenia.
 Warto używać w kuchni wyspecjalizowanego sprzętu AGD - elektrycznych czajników bezprzewodowych, grilli, tosterów, opiekaczy oraz kuchenek mikrofalowych (te ostatnie znakomicie nadają się m. in. do bezproblemowego i szybkiego odgrzewania potraw bezpośrednio na talerzu). Zostały one zaprojektowane do określonych funkcji w kuchni i dzięki temu mają bardzo dobry współczynnik wykorzystania energii. O ile w przypadku tostera czy opiekacza warto, by w momencie pracy były one pełne, o tyle przy gotowaniu wody w czajniku bezprzewodowym nie warto gotować wody "na zapas", lecz tyle tylko, ile nam w danej chwili potrzeba.
 Nie twierdzę, że podane wyżej rady spowodują redukcję naszych wydatków na energię o połowę i to w ciągu miesiąca. Chodzi raczej o pewną świadomość oszczędzania, o wykorzystanie znanych wszystkim praw fizyki i myśli technicznej współczesnych konstruktorów, dzięki czemu w ciągu kilku miesięcy odczujemy z pewnością efekty naszych zabiegów.