Otwarcie gry o miliardy

Planowanie najważniejszych wydatków dla Sądecczyzny

Planowanie najważniejszych wydatków dla Sądecczyzny

NOWY SĄCZ - W latach 2007-2013 województwo małopolskie może liczyć na prawie półtora miliarda euro z funduszów unijnych. To w przeliczeniu rocznym dwukrotnie więcej, niż dostaje obecnie. W największych miastach małopolskich trwają konsultacje warsztatowe, co robić za te pieniądze, wsparte oczywiście wkładem własnym samorządów lokalnych. Dyskusja nad tym, co wprowadzić do Strategii Rozwoju Województwa Małopolskiego otwierającej drogę po pieniądze, odbyła się także w Nowym Sączu.

Na konsultacje zjawili się przedstawiciele różnych środowisk reprezentujących powiaty miejski i nowosądecki. Choć planowanie wybiegające w tak odległą przyszłość mogłoby się wydawać mało realne, to jednak, zwrócono uwagę, że pieniądze są konkretne i wobec nich trzeba się praktycznie zachować. Po pierwsze by ich nie zmarnować, po drugie, jeśli nie weźmiemy ich my, wezmą inni.

Prowadzący spotkanie wicemarszałek Witold Śmiałek i członek zarządu województwa Jan Bereza zgodnie podkreślali, że Kraków, Nowy Sącz z całym regionem oraz Tarnów to filary inwestycyjne Małopolski, a gdy idzie o wydatki na drogi, Sądecczyzna znajduje się na drugim miejscu wśród powiatów. Taki trend ma być utrzymany, bo to jest najprostszy sposób otwarcia Nowego Sącza na inwestycje i zminimalizowania bezrobocia.

Prezydent Józef A. Wiktor przypomniał, że miasto ma już swoją strategię rozwoju.

- Zastanawiamy się, co z niej wybrać jako zadanie małopolskie - powiedział prezydent. - Na pewno sieć drogową przez miasto i wokół niego. Trasa Brzesko - Nowy Sącz - Muszynka jest strategicznie bardzo ważna, gdyż zepnie w przyszłości dwie autostrady, polską A4 i słowacką od Ukrainy do Bratysławy i Austrii.

(WCH)