Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwarte sale gimnastyczne? To czysta fikcja!

Redakcja
- W wakacje wszystkie przyszkolne sale gimnastyczne powinny być dostępne dla dzieci i młodzieży. Proszę, zwłaszcza radnych z terenów wiejskich, aby tego przypilnowali w swoich miejscowościach - apelowała na przedwakacyjnej sesji Rady Miejskiej burmistrz Wadowic Ewa Filipiak. Zdaniem burmistrz, gmina nie po to sale budowała, aby teraz były pozamykane. To w takim razie dlaczego w środku wakacji większość sal jest zamkniętych?

WADOWICE. Dziennikarska prowokacja pokazała jak naprawdę wygląda sytuacja

Wczoraj reporter "DP" postanowił się wcielić w rolę mieszkańca, który z grupą dzieci z osiedla chce skorzystać z którejś z sal. Chcemy pokopać w piłkę przez 2-3 godziny przynajmniej dwa razy w tygodniu. I, oczywiście, nie chcemy płacić za wynajęcie sali. Ponieważ nie za bardzo chciało nam się chodzić po mieście i szukać wolnej sali (nie mając pewności, że któraś będzie otwarta), postanowiliśmy zadzwonić do szkół i zorientować się, w których godzinach możemy skorzystać z obiektu.
Już na "dzień dobry" spotkała nas niemiła niespodzianka. Największa sala gimnastyczna znajduje się przy ul. Słowackiego w Wadowicach. Problem w tym, że wczoraj telefony Zespołu Szkół Publicznych nr 1 milczały jak zaklęte, a dzwoniliśmy chyba z 10 razy. Gdyby ktoś nie wierzył, służymy bilingami. Jak więc uzgodnić godziny przybycia? W tym przypadku nie mieliśmy na to żadnych szans. Zresztą wizyta w "terenie" pokazała, jak sytuacja wygląda. Brama szkoły była zamknięta (na zdjęciu).
Skoro nie tu, to może gdzie indziej. Czy w wakacje sala jest otwarta? Czy można z niej skorzystać, no i kiedy? - z tym samym pytaniem zwróciliśmy się także do Zespołu Szkół nr 2 na os. Kopernika. Tutaj przynajmniej ktoś odebrał telefon, ale po 5 sekundach miła pani pozbawiła nas złudzeń. - Nie, nie, nie ma takiej możliwości. W wakacje z sali nie można skorzystać - usłyszeliśmy.
Może więc do trzech razy sztuka? Próbujemy w Zespole Szkół Publicznych nr 3 (ul. Sienkiewicza). Tutaj też odebrano telefon. - Nie wynajmujemy sali w wakacje, bo zostanie ona wkrótce wyburzona. W planach jest budowa nowej - usłyszeliśmy w ZSP 3.
A jak jest poza Wadowicami? Cień nadziei dał Daniel Mastek, dyrektor Zespołu Szkół w Choczni. Powiedział, że co prawda teraz sala jest zajęta, ale jeśli tylko znajdzie się zainteresowana grupa młodzieży, to nie ma sprawy. - Najlepiej, aby przyszli z opiekunem, ale jeśli nie mają, to też nie ma sprawy. Mamy gospodarza obiektów sportowych i zawsze może popilnować, gdy młodzież będzie grała w piłkę - mówił Mastek.
Nadzieja pojawiła się także w jednej z wadowickich szkół podległych pod starostwo powiatowe - w Zespole Szkół nr 1 przy ul. Słowackiego. W sekretariacie poinformowano nas telefonicznie, że salę można wynająć za 40 zł za godzinę. Lepszy rydz niż nic - rzec można, ale co z tą powszechną dostępnością do sal podległych pod magistrat?
Mirosław Gawęda

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski