Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwieramy granice, ale na Słowację dalej nie wjedziemy. Przynajmniej na razie...

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Archiwum KO SG
W nocy z piątku na sobotę (12-13 czerwca) Polska po blisko 3 miesiącach otwiera swoje granice. Nie oznacza to jednak, że od tego momentu ponownie możemy wyjechać do dowolnego państwa Unii Europejskiej bez kontroli czy specjalnych pozwoleń. Mimo, że Polacy będą od teraz wpuszczać na swoje terytorium wszystkich, to wiele krajów dalej nie zamierza gościć u siebie... Polaków. Wszystko przez fakt, że w naszym kraju liczba chorych na koronawirusa wciąż nie maleje. Mieszkańcy Małopolski najmocniej odczują dalszą blokadę na granicy ze Słowacją. Nasz południowy sąsiad pozostaje bowiem dla Polaków dalej zamknięty.

Na tą decyzję czekaliśmy długo. Jak ogłosił przed kilkoma dniami premier Mateusz Morawiecki, Polska zdecydowała się zwolnić obowiązującą od marca blokadę granic. 13 czerwca o północy nasz kraj otwiera wszystkie swoje granice wewnętrzne Unii Europejskiej. Oznacza to, że swobodnie na nasze terytorium wjadą wszyscy obywatele wspólnoty podróżujący z terytorium Niemiec, Czech, Słowacji oraz Litwy. Od tego momentu służby obecne na granicy będą prowadziły kontrole wyrywkowo. Dokładnie tak, jak to się odbywało przed pandemią koronawirusa i wprowadzeniem obostrzeń granicznych w Polsce.

Gorzej wygląda sytuacja Polaków. Sytuacja cały czas się zmienia, ale w tym momencie decyzji o swobodnym wpuszczeniu naszych obywateli na swoje terytorium nie podjęło dalej sporo unijnych krajów. Mówiąc wprost, nie mamy dostępu (albo jest to dostęp z ograniczeniami) na: Słowację, Węgry oraz do Danii, Słowenii, Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Rumuni, Finlandii oraz Norwegi. Z tego grona wiadomo już, że Hiszpania i Portugalia ponownie otworzy swoje granice dla Polaków 1 lipca.

Dobra wiadomość dla górali pracujących w Austrii. Słowacja puści Polaków tranzytem przez swoje terytorium

- W praktyce oznacza to, że nasze patrole znikają z każdego przejścia granicznego czy posterunku - mówi major Dorota Kądziołka, rzecznik prasowy karpackiego Oddziału Straży Granicznej. - Z naszej perspektywy Polacy mogą, tak jak miało to miejsce do marca, przekraczać granicę w dowolnym miejscu i o dowolnej porze. Oczywiście, o ile to będzie legalne u naszych sąsiadów. W przypadku Słowacji wszystko wskazuje na to, że my zejdziemy z granicy, ale zaczną ją blokować nasi odpowiednicy z kraju ze stolicą w Bratysławie.

Czy i to szybko się zmieni?
– Według aktualnej deklaracji władz nie będzie możliwy wjazd na Słowację w celach turystycznych czy na zakupy – mówi Stanisław Kargul, szef wydziału konsularnego ambasady RP w Bratysławie. – Czy zmienią decyzję, trudno mi przewidywać. Nic na to nie wskazuje. Obecnie na Słowacji odnotowywane są bardzo niskie wskaźniki zakażeń koronawirusem. W Polsce, jak wiadomo, mamy tych przypadków kilkaset dziennie. To wpływa na stanowisko słowackiej strony – dodaje Kargul.

Kuriozum na granicy ze Słowacją! Mąż góralki z Pienin pracuj...

W najbliższym czasie nie ma więc szans na to, by Polacy jechali zwiedzać południową stronę Tatr, przekroczyli granicę podczas wizyty na Rysach czy np. penetrowali szlaki w Słowackim Raju. Nieoficjalnie mówi się, że to może zmienić się dopiero 1 lipca, bo Komisja Europejska chce do tego dnia przywrócić funkcjonowanie Strefy Schengen.

Są jednak i dobre informacje. Przykładowo kupców z nowotarskiej targowicy bardzo ucieszy fakt, że do Polski wjadą ponownie Słowacy, którzy stanowili na bazarze wcześniej nawet 70 procent wszystkich kupujących. Obywatel Słowacji zgodnie ze swoimi rodzinnymi przepisami będzie mógł przebywać na naszym terytorium do 48 godzin i jeśli nie przekroczy tego okresu po powrocie, nie będzie musiał odbywać kwarantanny.

Z gorszych wiadomości trzeba przypomnieć, że Polska na razie nie otworzy w pełni granic z Ukrainą. Wjeżdżając do naszego kraju zza Buga dalej trzeba będzie odbyć 14 dniową kwarantannę. Cierpi na tym wiele firm, których pracownicy pochodzą z Ukrainy i w marcu wyjechali do domu.

Z kolei międzynarodowy ruch lotnicy będzie powoli przywracany w Polsce dopiero od 16 czerwca.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Otwieramy granice, ale na Słowację dalej nie wjedziemy. Przynajmniej na razie... - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski