Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwieranie granic

PP
(INF. WŁ.) Słowacy wciąż nie chcą się zgodzić na otwarcie nowych przejść granicznych w Tatrach. Jeżeli jednak Polska w 2006 roku przystąpi do Układu ze Schengen, granicę na górskiej grani będzie można przekraczać tam, gdzie ze obu stron dochodzą turystyczne szlaki.

Słowacy nie chcą nowych przejść w Tatrach

   W trakcie spotkań polsko-słowackiej komisji transgranicznej wiele razy rozmawiano na temat otwarcia nowych przejść. Słowacy nie chcą się zgodzić na żadną z polskich propozycji. Obecnie naszą południową granicę w Tatrach można przekroczyć tylko na Rysach.
   - Wydaje się, że dwie z polskich propozycji nie miałyby wpływu na ochronę środowiska - mówi Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Na Wołowcu ruch turystyczny z obu stron jest taki sam. Drugim takim miejscem jest Tomanowa Przełęcz. Aby przejść ten szlak, potrzeba aż 10 godzin, więc wybieraliby się tam tylko doświadczeni turyści, którzy nie szkodzą przyrodzie.
   Dla polskich turystów najbardziej atrakcyjne byłoby przejście na Kasprowym Wierchu. Dziennie jednak w tym miejscu po polskiej stronie przebywa 1500 osób. Od strony słowackiej wchodzi zaledwie kilkanaście.
   - Przy takich proporcjach trudno dziwić się stanowisku słowackiemu. Nasi sąsiedzi argumentują, że gdyby otwarto tu granicę, polscy turyści opanowaliby południowe, nasłonecznione stoki i zostawialiby śmieci, a potem wracali na naszą stronę do kolejki linowej - zauważa dyrektor Paweł Skawiński.
   Okazuje się jednak, że za dwa lata problem przejść w Tatrach może przestać istnieć.
   - Gdy wstąpimy do Unii Europejskiej, zostanie zniesiona kontrola celna, ale granicę będzie można przekraczać tylko w dotychczasowych przejściach - mówi komendant zakopiańskiej Straży Granicznej Krzysztof Karpiński. - Natomiast po przystąpieniu Polski do Układu ze Schengen, co ma nastąpić w 2006 roku, granica zostanie otwarta na całej jej długości.
   Wtedy w Tatrach na Słowację będzie można się przedostać w miejscu, gdzie z obu stron granicznej grani dochodzą szlaki. Tak jest np. na spornym obecnie szczycie Kasprowego Wierchu.
   - _Do tego czasu trzeba zadbać o odpowiednią modernizację szlaków - _zauważa burmistrz Zakopanego Piotr Bąk.
(PP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski