Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Owczarek staroangielski

(DD)
Owczarek staroangielski to pies bardzo mądry, ale też uparty
Owczarek staroangielski to pies bardzo mądry, ale też uparty Fot. 123RF
Poza niezwykłym umaszczeniem (różne odcienie szarości lub niebieskiego) i obfitym futrem dającym doskonałą ochronę przed niesprzyjającymi warunkami klimatycznymi, cechą charakterystyczną owczarka staroangielskiego jest także specyficzne, dosyć głośne, jakby nieco grzechoczące szczekanie.

Potężny głos i imponująca sylwetka sprawiają, że psy tej rasy mogą być doskonałymi stróżami posesji, z łatwością odstraszającymi nieproszonych gości.

Owczarek staroangielski (potoczna nazwa bobtail, czyli „krótki ogon”; dziś ogonów już się nie obcina) po raz pierwszy zaprezentowany został na wystawie w Anglii w 1865 roku. Rasa znana była jednak na Wyspach dużo wcześniej i prawdopodobnie została ukształtowana z owczarków szkockich collie i bearded collie.

Pierwszy opis, który mógłby się odnosić się do owczarka staroangielskiego, zawarty jest w wydanej w XVI w. „Foure Of Husbanderie” Conrada Heresbacha: „Owczarek nie może być tak zwrotny i szybki jak chart, lecz również nie tak gruby i ciężki jak pies domowy. Musi być jednak silny, aby mógł ścigać i pokonać wroga, przegonić wilka i inne dzikie zwierzęta, dogonić złodzieja i __odebrać mu łup”. Owczarek staroangielski szczególnie chętnie wykorzystywany był bowiem do pilnowania i zganiania owiec z pastwisk oraz pędzenia stad na jarmark, ich ochrony przed dzikimi zwierzętami, m.in. wilkami i niedźwiedziami.

Dziś jest psim arystokratą, z wiejskiej zagrody trafił na salony, ale mimo to nie zatracił swych pasterskich cech. Bo domowe stado jest dla bobtaila całym światem. Strzeże jak oka w głowie swoich opiekunów, właściciela nie odstępuje nawet na krok, chętnie - jeśli mu na to pozwolić - towarzysząc swemu panu nawet w łazience.

Równie wysoko ceni sobie zabawy i przyjaźń dzieci. Cierpliwy w stosunku do najmłodszych, w Anglii nazywa się go „nanny dog” (pies niania). Podczas rodzinnego wyjazdu za miasto będzie „zaganiał” (podobnie jak niegdyś stado owiec) wszystkich uczestników pikniku, aby nikt się nie zgubił.

Nadzwyczaj wylewny, łasy na pieszczoty i czułe słówka, potrafi czasami nazbyt mocno okazywać swe uczucia i sympatię. Rasa polecana jest raczej dla osób prowadzących aktywny tryb życia, a także dla tych, którzy są systematyczni i cierpliwi - kilka godzin w tygodniu trzeba bowiem poświęcić na szczotkowanie obfitej sierści i wyczesywanie podszerstka bobtaila.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski