Przebywali na L-4 średnio dwa razy częściej i dłużej niż przeciętni mieszkańcy naszego kraju. Bardzo nas to martwiło, bo logika podpowiadała, że powinno być odwrotnie – w roli policjantów, strażników i strażaków widzielibyśmy raczej ludzi w pełni gibkich. A ze statystyk wychodziło nieodmiennie, że do ochrony ludu, porządku i mienia oraz granic zatrudniamy półinwalidów.
Latem dochodziło do kuriozalnych sytuacji: z powodu chorób i urlopów komisariaty świeciły pustkami, a cała aktywność danej jednostki skupiała się w rękach i głowie jakiejś pani Heni, bądź Gieni – funkcjonującej na niemundurowych zasadach.
Mundurowi związkowcy, zwłaszcza z policji, tłumaczyli wprawdzie, że profesja ich jest tak wyniszczająca i wycieńczająca, że – nie ma wyjścia – muszą w kółko pielgrzymować po lekarzach oraz odcierpieć swoje na łożu boleści. Dzielnie odpierali wredne insynuacje, jakoby chorowitość służb spowodowana była li tylko utrzymywanym przez lata przepisem – gwarantującym mundurowym 100 proc. wynagrodzenia za czas przebywania na L-4.
Po latach analiz i wahań MSW zadało jednak brawurowo odważne pytanie: czemu przeciętny gliniarz choruje dwa razy więcej od owej Gieni/Heni. I z jeszcze większą brawurą – przy zmasowanym oporze związków – postanowiło zmienić prawo. Tak oto od 1 czerwca mundurowi dostają na chorobowym tyle, ile każdy Polak, czyli 80 proc. wynagrodzenia.
No i cud! „Dane za czerwiec–sierpień pokazują, że zmniejsza się liczba udzielanych dni zwolnień lekarskich, a dzięki temu więcej mundurowych jest obecnych na służbie” – triumfuje resort. Choruje o 30 procent mniej policjantów, strażaków i strażników, ale najbardziej ozdrowieli funkcjonariusze BOR. Z czego rząd się zapewne cieszy. I to nie tylko dlatego, że ma go kto wreszcie pilnować...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?