Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci zadowoleni, aptekarze płaczą

DOROTA STEC-FUS
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Ivabradyna, sprawdzony lek przedłużający życie chorym z niewydolnością serca, od stycznia będzie refundowana. - Najwyższa pora - prof. Piotr Podolec, małopolski konsultant do spraw kardiologii, nie kryje zadowolenia. - Ten preparat dotowany jest bodaj we wszystkich krajach Europy, a my musieliśmy długo o to walczyć - komentuje.

Fot. Archiwum

ZDROWIE. Ivabradyna (na serce) i abirateron (na raka) znalazły się na wykazach refundacyjnych

Na niewydolność serca w Polsce cierpi około 700 tys. osób i śmiertelność z powodu tej choroby jest większa niż w przypadku wielu nowotworów. W Polsce miesięczna kuracja z użyciem ivabradyny kosztuje ponad 200 zł, w efekcie czego zażywa ją jedynie ok. 900 chorych.

Kolejna dobra wiadomość: octan abirateronu, skuteczny w leczeniu raka prostaty, również znajdzie się na wykazach. Teraz miesięczna kuracja tym lekiem kosztuje aż 17 tys. zł. - Przedtem był refundowany, ale resort zaprzestał jego finansowania. W efekcie pacjenci, którzy znajdowali się w trakcie terapii, musieli ją przerwać. Na szczęście producent zgodził się sprzedawać tym chorym lek po złotówce, ale kolejni nie mieli już szans na objęcie ich programem - mówi prof. Krzysztof Krzemieniecki, małopolski konsultant do spraw onkologii klinicznej. Teraz ich sytuacja radykalnie się poprawi.

Za to chorzy na cukrzycę typu 2 nadal muszą czekać na miłosierdzie ministra zdrowia, bo na liście - pomimo jego obietnic - nie znalazły się tzw. leki inkretynowe, drogie, ale skuteczne w leczeniu tej choroby, od dawna dotowane przez niemal wszystkie kraje Europy. Sprawa jest o tyle zagadkowa, że równocześnie od 1 maja tego roku dla osób ze stanem przedcukrzycowym refundowana jest metformina, stary lek, który kosztuje od 8 do kilkunastu złotych i jego zakup pacjenci mogą finansować sami. Zdaniem diabetologów świadczy to o nieadekwatnym do potrzeb pacjentów gospodarowaniu środkami z budżetu służby zdrowia.

Jak wyliczyła firma IMS Health, specjalizująca się w monitorowaniu rynku farmaceutycznego, od stycznia z wykazów zniknie 297 leków. Analitycy twierdzą jednak, że ich usunięcie nie wpłynie na dostęp chorych do leczenia, gdyż preparaty te w większości przypadków mają refundowane odpowiedniki. Równocześnie do wykazu dopisano 114 produktów.

W wyniku prowadzonych przez resort zdrowia negocjacji z firmami farmaceutycznymi niektóre z nich od stycznia obniżą ceny. Ponadto, w efekcie nowelizacji ustawy farmaceutycznej, zmaleją marże hurtowni i aptek. W konsekwencji po Nowym Roku cena detaliczna 2191 refundowanych produktów zmaleje, natomiast 814 wzrośnie. Czy dzięki temu Polska, w której pacjenci dopłacają do leków najwięcej w UE, straci niechlubną pozycję lidera? Dowiemy się za kilka miesięcy.

* * *

Zrozpaczeni są natomiast aptekarze. - O obniżce cen leków dowiedzieliśmy się dopiero 19 grudnia, kiedy poczyniliśmy już zapasy leków według starych cen. A od stycznia będziemy je sprzedawać taniej, niż za nie zapłaciliśmy - ubolewa Barbara Jękot, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie. Samorząd farmaceutów wyliczył, że na zbyt późnym poinformowaniu ich o zmianach każda placówka straci od 2 do 3 tys. zł i wystosował do resortu ostry protest w tej sprawie.

dorota.stec@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski