Sensacyjny początek zafundował fanom w Portugalii Quaresma. Najpierw wykorzystał rzut karny po faulu Neuera na Martinezie, a następnie skierował piłkę do siatki Bayernu minutę po tym, jak Lewandowski trafił nią w obramowanie bramki gospodarzy.
WIDEO: Lewandowski po porażce z Porto: To nie był nasz dzień, wciąż wszystko jest możliwe
Źródło: DE RTL TV/x-news
Ekipa Josepa Guardioli wzięła się do pracy, a ulubieniec trenera, Thiago Alcantara sprawił mu wielką przyjemność, zdobywając swojego pierwszego w karierze gola w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Jednak doprowadzenie przez Martineza do stanu 3:1 postawiło Bayern przed rewanżem w trudnej sytuacji.
W Paryżu osłabiony brakiem Ibrahimovicia zespół PSG najpierw stracił bramkę po strzale Neymara (chciał go uprzedzić Messi, lecz trafił piłką w słupek), a następnie kontuzjowanego kapitana Thiago Silvę. Wprawdzie w składzie gospodarzy pojawił się za niego David Luiz, ale drugi z Brazylijczyków nie był wczoraj w najwyższej formie. Wykorzystał to dwukrotnie Suarez, przyćmiewając swym wyczynem wymienionych wcześniej piłkarzy Barcy. Paryżanie pokonani po 24 meczach bez porażki u siebie!
Jednym z głównych tematów dyskusji po wtorkowym meczu Atletico z Realem Madryt (0:0) było starcie Mario Mandżukicia z Carvajalem, w którym prawy obrońca Realu miał ponoć ugryźć rywala. Ten stanowczo temu zaprzecza, a wsparł go, co ciekawe, sam poszkodowany.
„Mecz był bardzo twardy i obie drużyny dały z siebie wszystko, ale dla mnie nie było żadnej polemiki, ani ugryzienia, ani czegokolwiek”, napisał Mandżukić na Twitterze. Nie wiadomo jednak, czy to wystarczy, by zamknąć całą sprawę.
Działacze Królewskich przyznają, że obawiają się ewentualnego śledztwa UEFA w tej sprawie, bo od czasu ostatniego mundialu i afery z Luisem Suarezem podobne przewinienia są karane bardzo surowo. Ewentualna kara dla Carvajala oznaczałaby, że w rewanżu (22 kwietnia) Real zagra bez obu podstawowych bocznych obrońców, bo nadmiar żółtych kartek już wyeliminował Marcelo (w Atletico nie zagra z tego samego powodu Mario Suarez).
Dziennik „Marca” wpadł w związku z tym na pomysł, by miejsce Brazylijczyka na lewej stronie defensywy zajął... Gareth Bale. Dla Walijczyka to niby żadna nowość, bo w londyńskim Tottenhamie (skąd trafił do Madrytu), grał początkowo na tej pozycji i dopiero potem przesunięto go do przodu. Mimo wszystko, pomysł wydaje się dość oryginalny, choć madrycki dziennik jest zdania, że się sprawdzi.
Ćwierćfinały: Paris SG - Barcelona 1:3 (0:1), Mathieu 82 samob. - Neymar 18, Suarez 67, 79; Porto - Bayern Monachium 3:1 (2:1), Quaresma 3 karny, 10, Martinez 65 - Alcantara 28.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?