Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Palący problem braku szaletów w miastach Małopolski zachodniej

Magdalena Balicka
Andrzej Cebula od lat pilnuje jedynego szaletu miejskiego w Chrzanowie. Przyznaje, że dodatkowy bardzo by się przydał
Andrzej Cebula od lat pilnuje jedynego szaletu miejskiego w Chrzanowie. Przyznaje, że dodatkowy bardzo by się przydał FOT. MAGDALENA BALICKA
W Olkuszu nie ma publicznej toalety, w Chrzanowie jest jedna, ale z dala od centrum. Tylko w Oświęcimiu szalety czynne są całą dobę.

W miastach Małopolski zachodniej brakuje toalet publicznych. Jeśli już są, to daleko od centrów i czynne zbyt krótko. Problem staje się palący szczególnie w tym okresie, gdy przybywa odwiedzających ogródki kawiarniane i turystów.

Będzie za 2 lata

W Chrzanowie burmistrz Marek Niechwiej zapowiada budowę nowego szaletu w ciągu najbliższych dwóch lat w okolicach placu Tysiąclecia.

– Nie wiem jeszcze, ile będzie kosztował – mówi burmistrz. Warunek jest taki, aby nie psuł estetyki w centrum miasta.

Aktualnie w Chrzanowie jest tylko jedna publiczna toaleta w parku miejskim, daleko od Rynku. Nie trzeba płacić za korzystanie.

– Nie dość, że jest nader obskurna, to jeszcze żeby do niej dojść, trzeba przejść przez park, w którym wieczorami przesiadują typy spod ciemnej gwiazdy. Wprawdzie latem jest czynna dłużej, bo do godziny 20 a nie do 17, jak przez pozostałą część roku, ale ja osobiście raczej jej unikam – twierdzi Monika Kulik z Chrzanowa. Według niej, to właśnie przez brak toalet ludzie załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w bramach kamienic i na klatkach schodowych.

– Piją piwo pod parasolami, a potem mają problem, bo w lokalach albo nie ma ubikacji, albo kolejki są długie – dodaje chrzanowianka. Gdyby w pobliżu była toaleta publiczna, nikt nie zachowywałby się w taki sposób.

Najlepiej w magistracie

W Olkuszu miejscowi i turyści mają jeszcze gorzej. Mogą skorzystać z ubikacji tylko w magistracie i centrum informacji turystycznej.

– Niestety tylko w godzinach pracy urzędów – zauważa Anna Kasprzyk z Olkusza. Uważa, że to wstyd, by w Srebrnym Grodzie nie było szaletu miejskiego.

– Przecież po godzinie 15 miasto też odwiedzają ludzie. W lecie tętni życiem do późnego wieczora. Gdzie mają się załatwiać? Pod drzewem? – pyta zirytowana olkuszanka. Na razie władze Olkusza nie planują budowy nowego szaletu.

Jest, ale drogi

Problemu nie ma w Oświęcimiu, gdzie przed dwoma laty wybudowano miejski szalet przy ul. Klasztornej. Jest położony w bliskim sąsiedztwie Rynku i czynny całą dobę. By z niego skorzystać, trzeba wydać złotówkę. Mieszkańcy nie są jednak z niego do końca zadowoleni. Nie mogą zrozumieć, dlaczego musiał kosztować aż pół miliona złotych.

W Wadowicach są trzy toalety miejskie. Wszystkie wyposażone w kabiny dla kobiet i mężczyzn, umywalki, lustra i papierowe ręczniki.

Znajdują się przy pl. Trybunalskim, pl. Kościuszki i przy pl. Getta. Czynne są jednak do godz. 20.

Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji przypomina, że załatwianie swych potrzeb fizjologicznych w miejscach publicznych, np. w parkach, okolicach kamienic, osiedli, na skwerkach jest zabronione. Mandat wynosi 100 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski