Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paliło się, ale nagle wybuchło

GM
Dwóch mieszkańców podwadowickiej Ponikwi, ojciec i syn, w ciężkim stanie trafili do szpitala. Wiele wskazuje na to, że na własne życzenie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wadowicka policja.

Wadowice

Wstępnie wiadomo, że mężczyźni chcieli spalić w piecu centralnego ogrzewania dwa stare akumulatory samochodowe. Być może chcieli zaoszczędzić na kosztach ich utylizacji, która od kilku lat jest obowiązkowa. Nie wzięli jednak pod uwagę negatywnych, a możliwych do przewidzenia konsekwencji.
Podobno akumulatory paliły się bardzo dobrze, ale w pewnym momencie piec eksplodował. Obaj stojący przy nim mężczyźni zostali poważnie poparzeni. Na miejsce wezwana została straż pożarna i policja.
Ojciec wyszedł już szpitala, syn znajduje się w cięższym stanie, przebywa w specjalistycznej klinice w Siemianowicach Śląskich.
(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski