Stanisław Michalkiewicz: ZIMNY PRYSZNIC
Cóż bowiem wynika z tego, pozornie patetycznego zdania? Ano to, że gwarancją bezpieczeństwa Polski i Polaków ma być ich pamięć o klęsce wrześniowej w 1939 roku. Że taka właśnie jest propozycja rządu. Nie rozwinięta gospodarka, dzięki której można stworzyć odstraszającą siłę militarną, nie realne sojusze – tylko "pamięć”. Chociaż – zaraz, zaraz…
Może ten autor niczego nie palił, ani niczego się nie naćpał, tylko pod pozorem patetycznego bełkotu przemycił nam prawdę – że żadnych gwarancji bezpieczeństwa Polska już nie ma i mieć nie będzie? To być może, bo obecnie pozostałości po armii nie są w stanie spełnić zadań, jakie wojsku wyznacza konstytucja: obrony niepodległości państwa, niepodzielności jego terytorium oraz nienaruszalności granic.
Polska przygotowuje jedynie formacje askarisów – nie tyle nawet do wynajęcia, co do wysługiwania się państwom trzecim, które popychają Polskę ku jej przeznaczeniu, którym wcale nie jest niepodległość, a przeciwnie – podległość. Jakże bowiem inaczej, skoro filarem obecnej doktryny obronnej jest założenie, że polskich interesów państwowych do ostatniej kropli krwi będzie broniła Bundeswehra? Jak to napisał św. Paweł w Liście do Tesaloniczan? "Kiedy bowiem będą mówić: pokój i bezpieczeństwo – tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada”. Na nich? Oni uciekną. Zagłada przyjdzie na nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?