Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamięci Antonio Salieriego

Paweł Głowacki
Dostawka. Jutro Barca rozegra z Juventusem Turyn finał Ligi Mistrzów, na murawie będzie Neymar, przeciętnych znów zaboli, jak ich zabolało zeszłej soboty, kiedy Barca zwarła się z Athletikiem Bilbao w finale Pucharu Króla.

Zagra Neymar, zagra tak jak zwykle, czyli jak każdy normalny na umyśle piłkarz, ergo – najlepiej, jak potrafi. A że potrafi to, co dla przeciętnych jest bajką o księżniczce przemienionej w żabę – bajką, jak to bajka, nierealną, lecz niestety przytrafiającą im się naprawdę właśnie teraz, na murawie – przeciętni znów poczują ból. Niczym zeszłej soboty Bustinza, obrońca Athletiku Bilbao, któremu w 86 minucie meczu poczerniało w oczach, gdyż Neymar dotknął piłkę niestety w bezpośredniej bliskości Bustinzy. Tak, znów poczują ból i możliwe, iż znów zakumkają.

Rzecz jasna, istotny problem nie w tym, że na niechcianej randce z nieprzeciętnym przeciętnemu w oczach czernieje. To są odwieczne i nie tylko piłkarskie dzieje. I nie jest też gigantycznym kłopotem nieuchronny ból przeciętnych. Tak jest świat poukładany, że są niziny i góry, tudzież mali i wielcy, oraz że nizin i małych jest więcej, znacznie więcej. Co tu dużo gadać, nazwiska recytować, co tu klecić katalog boiskowych wyczynów piłkarzy nieprzeciętnych, niech wystarczy Pele.

O nożnych zaklęciach pantomimicznych, jakimi magik ten przemieniał grajków przeciętnych w żaby – lecz nie dlatego, że chciał, a tylko dlatego, że po prostu pragnął wygrać mecz - do dziś krążą legendy. I co? Otóż to, że Pele zaklinał w czasach, gdy przeciętni mieli jeszcze godność przeciętnych i zrobieni w żaby – milczeli. Milczeli, bo myśleli. A dziś? Kumkanie! Szlachetne kumkanie przeciętnych w obronie skalanego artyzmem Neymara honoru przeciętnych z Bilbao! Czyli – swój do Bustinzy po swoje! Na przykład – Jerzy Engel i Radosław Majdan! Słyszeliście ich?!

Jakżeż te wybitne przeciętności polskiego futbolu uniosły się w telewizji nad losem Bustinzy! Jakżeż się narecytowały pensjonarskich formułek! Neymar nie powinien tak ośmieszać piłkarzy Athletiku! Nie wolno mu sztuczkami ranić ich uczuć, może prostych, lecz szczerych, ani pogardzać ich wytężoną pracą na treningach! Nie powinien lat ich wyrzeczeń i bydlęcej harówy jednym gestem poniżać! Apage Neymar!...

Cóż takiego Engel z Majdanem wykumkali w istocie? Postulat, by w zwarciu z przeciętnymi Neymar grał nie tak, jak potrafi, lecz tak, jak nie potrafi, czyli przeciętnie – bo wtedy będzie etyczny! Ba! Więcej zasugerowali! Aby nie robić przykrości dajmy na to Cracovii, niech w meczu z Cracovią cała Barca okaże Cracovii estetyczną litość i gra jak Cracovia – a na murawie rozkwitnie piękny humanitaryzm! Idźmy dalej! Wycofajmy z rynku nagrania Światosława Richtera, gdyż grał on czysto tylko po to, by upokorzyć legion pianistów głuchawych!

Spalmy „Giocondę”, albowiem sprawia ona ból rzeszom pacykarzy ślepawych! By sztuka nieprzeciętna więcej już nie ośmieszała nikogo małego – przeflancujmy na przeciętność „Amarcord” Felliniego, „Umarłą Klasę” Kantora, IX symfonię Beethovena, „Sto lat samotności” Marqueza oraz „Myśliciela” Rodina! Dalej! Bądź ludzki, człowieku, i sztucznie się garb przy garbusie, przy kuternodze – kuśtykaj, bredź z kretynem, w krótkim cieniu kurdupla zaś – kurduplej! Słowem – nie bądź sobą, a na świecie miłość zapanuje! Miłość wprawdzie przeciętna, lecz przez to kojąco powszechna! Amen.

Pamiętacie „Amadeusza” Miloša Formana, film, w którym trzeciorzędny kompozytor Salieri cierpi z powodu istnienia Mozarta? W finale, już oszalały, sunie wolno korytarzem domu obłąkanych i nad swymi braćmi w przeciętności czyniąc znaki krzyża, powiada: „Miernoty wszystkich czasów! Rozgrzeszam was!” Polecam tę gorycz wszystkim Engelom i Majdanom futbolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski