Marzy o odbudowaniu potęgi japońskich skoków
Marzy o odbudowaniu potęgi japońskich skoków
Wspólnie z Hirokazu Yagi poprowadzi kadrę swojego kraju
Pamiętacie Yukio Kasayę i jego pasjonujące pojedynki z Wojciechem Fortuną na igrzyskach w Sapporo, w 1972 roku? Na normalnej skoczni pierwszy był Japończyk, na dużej wygrał nieoczekiwanie zakopiańczyk.
Teraz 49-letni Yukio Kasaya został wspólnie z innym Japończykiem Hirokazu Yagi trenerem skoczków japońskich. Pisaliśmy, że Japończycy, po kilku latach pracy, podziękowali trenerowi ze Słowenii Vasji Bajcowi. Japończycy nie wyznaczyli pierwszego trenera, zdecydowali się na eksperyment: kadrę przez najbliższe dwa lata poprowadzą wspólnie Kasaya i Yagi.
42-letni Yagi też był świetnym skoczkiem, na igrzyskach w Lake Placid (1980) zdobył srebrny medal na normalnej skoczni, przegrywając tylko z Austriakiem Tonnim Innauerem.
Yagi był ostatnio trenerem klubu Descente, miał duży udział w wychowaniu i wyszkoleniu złotego medalisty z Nagano, swego rodaka Funakiego. Pamiętam, jak na konferencji prasowej w Nagano Funaki powiedział: - Nie byłoby mojego sukcesu, gdyby nie trener Yagi. Ten mój złoty medal dedykuję trenerowi, który zawsze we mnie wierzył.
W ostatnim sezonie Japończycy skakali przeciętnie. Kadra się im postarzała, zakończył karierę Harada, "trzydziestkę" na karku ma Kasai, 27 lat Funaki, brakuje młodych, perspektywicznych skoczków.
Ciekawe, czy Kasayi i Yagiemu uda się odbudować potęgę skoków japońskich.
(AS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?