Stanisław Michalkiewicz: ZIMNY PRYSZNIC
Można by przejść nad tym wybrykiem do porządku, bo Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, do którego wchodzą mężowie stanu delegowani tam przez parlamenty krajowe, w zasadzie może groźnie kiwać palcem w bucie - gdyby nie jeden drobiazg. Otóż, wybiera ono sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, którego orzeczenia są w zasadzie dla europejskich państw wiążące. Z tego względu, chociaż wspomniana rezolucja w zasadzie nie ma żadnej mocy prawnej, może być przez strasburski trybunał traktowana jako źródło prawa, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
W rezultacie może ona zapoczątkować w Europie prześladowania religii pod pretekstem ich sprzeczności z tak zwanymi standardami praw człowieka, od których przecież aż się roi w tak zwanym prawie wspólnotowym. Przy pomocy orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka na poszczególne związki wyznaniowe mogą być nakładane coraz to nowe dotkliwe ograniczenia albo obowiązki. Na przykład - wprowadzenia kapłaństwa kobiet albo zaakceptowania związków jednopłciowych. W ten sposób nadrzędną pozycję nad religiami uzyska obowiązująca w Unii Europejskiej ideologia politycznej poprawności, czyli marksizmu kulturowego, z natury swojej wszelkim religiom wrogiego.
Ciekawe, jak na tę rezolucję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, będącą próbą odesłania Pana Boga na emeryturę, zareaguje COMECE - profsojuz europejskich biskupów. Wprawdzie został on pomyślany jako transmisja polityki partii do katolickich mas, ale na takie dictum Ich Ekscelencje mogą się jednak zreflektować i zrewidować swój stosunek do Eurokołchozu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?