Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan kotek był chory (2)

Barbara Matoga
Nawet jeśli kot nie wygląda na chorego, należy go regularnie poddawać profilaktycznym badaniom
Nawet jeśli kot nie wygląda na chorego, należy go regularnie poddawać profilaktycznym badaniom FOT. 123RF
Opieka. Uważna obserwacja naszego pupila pomoże nam na czas wykryć zagrożenie chorobą.

Dwa tygodnie temu pisaliśmy o tym, w jaki sposób udzielić kotu pierwszej pomocy w przypadku wystąpienia drobnej dolegliwości. Czasem domowe sposoby okazują się skuteczne, ale znacznie częściej zdarza się, że niegroźne z pozoru objawy bywają początkiem poważnej choroby. Jak wiadomo, koty po mistrzowsku starają się ukryć złe samopoczucie, więc tylko uważna obserwacja pupila może sprawić, że na czas wykryjemy zagrożenie.

Jednym z pierwszych, niepokojących objawów, może być zmiana w zachowaniu. Kot, który lubił zabawy, nagle przestaje się nimi interesować, łakomczuch – nie domaga się jedzenia, pieszczoch unika kontaktu z ludźmi lub na odwrót – zwierzak nie przepadający za głaskaniem, zaczyna szukać bliskiego kontaktu z człowiekiem.

Warto też zwracać uwagę na to, w jakiej pozycji kot przesiaduje najczęściej. Np. w przypadku dolegliwości jamy brzusznej zwierzę przyjmuje tzw. pozycję bólową – nie podwija przednich łapek pod siebie, by podczas leżenia nie uciskać bolącego miejsca.

Ważnym wskaźnikiem kociego samopoczucia jest stan futerka. Koty znaczna część życia spędzają na starannym myciu się, a sierść zdrowego osobnika jest gładka i lśniąca. Nastroszone, posklejane futerko wskazuje na to, że zwierzę zaniechało codziennych zabiegów higienicznych, a to świadczy o poważnym pogorszeniu się samopoczucia. Ranki i wyłysienia mogą być – u kotów wychodzących – efektem walk z pobratymcami, ale także alergią na pasożyty, np. pchły, lub na pokarm. Powinien to ocenić weterynarz i zalecić odpowiednie leczenie lub dietę.

Z kolei wyciek z oczu lub/i nosa może być objawem kociego kataru, który – w przeciwieństwie do kataru u ludzi – jest groźną chorobą, występującą nawet u zaszczepionego zwierzęcia.

Sporadyczne wymioty, występujące np. po zbyt łapczywym zjedzeniu ulubionego przysmaku lub trawy, która pomaga w pozbyciu się kul włosowych, nie musi być objawem niepokojącym. Ale jeśli kot zwraca każdą porcję pokarmu, a nawet wypitą wodę, konieczna jest szybka wizyta u weterynarza. Bo powodów może być mnóstwo – od niestrawności lub uczulenia na karmę, poprzez stan zapalny przewodu pokarmowego, po zagrażające życiu zatrucie lub połknięcie jakiegoś przedmiotu, np. nitki. Podczas wizyty warto domagać się, by prócz rutynowych czynności, takich jak obejrzenie kota i podanie antybiotyku, lekarz wykonał badanie krwi i usg, a w razie potrzeby – także prześwietlenie.

Dodatkowe badania są także niezbędne przy innych dolegliwościach przewodu pokarmowego, takich jak zaparcia i biegunka. Tego typu objawy są groźne, zwłaszcza w przypadku kociąt. Np. biegunka może być objawem panleukopenii (zwanej także kocim tyfusem), śmiertelnie groźnej choroby, przy której jedyną szansą ratunku jest jak najszybsze podanie surowicy.

Poważnym problemem u kotów są choroby układu moczowego. Często pierwszym objawem jest siusianie poza kuwetą. Opiekunowie z reguły traktują to jako kocią złośliwość, gdy tymczasem jest to sygnał, że oddawanie moczu sprawia kotu ból, w związku z tym kuweta zaczyna mu się z tym bólem kojarzyć i szuka innego miejsca.

Zdarza się też, że kot wchodzi do kuwety, próbuje się załatwić – ale bez skutku, czasem boleśnie przy tym miaucząc. W takim przypadku konieczna jest natychmiastowa wizyta u lekarza, bo jest to stan sugerujący zatkanie przewodów moczowych piaskiem lub kamieniami. Ludzie, którzy przeszli atak kamicy nerkowej dobrze wiedzą, jak jest bolesne i niebezpieczne.

Trudniejsze do zaobserwowania jest inne schorzenie, zwane przewlekłą niewydolnością nerek. Ta choroba rozwija się z reguły powoli i jedyną szansą na jej wczesne wykrycie są okresowe badania profilaktyczne. Kiedy pojawią się bowiem jej objawy, na skuteczne leczenie bywa już za późno.

Profilaktyczne badania i szczepienia to podstawa zapewnienia naszemu pupilowi długiego i zdrowego życia. Ale równie ważne jest obserwowanie jego zachowania, by w porę można było wychwycić niepokojące objawy. Bo kot nie powie nam przecież, że cierpi i potrzebuje pomocy...

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski