Początkowo kursy odbywały się w siedzibie Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej, a od 2012 r. w nowo otwartym Multicentrum. Teraz pomysł uczenia dorosłych obsługi komputera przeniesiono do filii w wioskach.
- Dzięki programom rozwoju bibliotek mogliśmy utworzyć stanowiska komputerowe, zarówno w Multicentrum, jak i w naszych filiach. Jest sporo osób chętnych do nauki posługiwania się komputerem, więc stanowiska są w pełni wykorzystywane - mówi Michał Grzeszczuk, dyrektor biblioteki. Kursy organizowane są przez cały rok, z wakacyjną przerwą.
- Ze względu na zdrowie, nie mogłam w Multicentrum ukończyć kursu. Ale był on dla mnie nie tylko formą nauki. To były spotkania się z ludźmi, porozmawiania z nimi i pożartowania, po prostu integracji - mówi pani Maria. Zaznacza, że prowadzący zajęcia są bardzo cierpliwi, dostosowują tempo nauki do kursantów i potrafią kilkakrotnie odpowiadać na te same pytania.
Pod koniec zeszłego roku biblioteka zaczęła organizować 30-godzinne kursy we wszystkich swoich siedmiu filiach.
- Są to zajęcia nie tylko dla seniorów, ale dla wszystkich dorosłych, głównie 40 plus. Oprócz Pozowic, wszędzie byli chętni, a w Radziszowie i Woli Radziszowskiej trzeba było zorganizować po dwie grupy - informuje Anna Szatko, zastępczyni dyrektora M-GBP, pilotująca edukacyjne programy.
Szef tej instytucji zaznacza, że kursy są bezpłatne i prowadzą je przeszkoleni pracownicy filii w ramach swojej pracy. Uczą od dwóch do kilkunastu osób.
- Znajomość komputera to wymóg czasów. Wcześniej nie miałam czasu na naukę, bo dom, małe dzieci, praca, ale teraz widzę, że bez tej umiejętności trudno się obejść - stwierdziła Ewa Żmuda z Krzęcina. W opanowaniu komputera pomaga jej 7-letnia córka Weronika. Towarzyszyła mamie w każdych zajęciach.
- To moja główna asystentka, podpowiada mamie, gdzie należy kliknąć - mówi Anna Cała, prowadząca zajęcia w filii w Krzęcinie. Urszula Rachwał nie ukrywa, że by posiąść komputerowe umiejętności, trzeba sporo popracować w domu.
- Próbowała mnie uczyć 16-letnia córka, ale dla niej wszystko jest łatwe i nie potrafi tak wytłumaczyć niektórych czynności jak pani Ania - mówi Urszula Rachwał. Krystyna Chrząszcz dodaje, że to bardzo potrzebne spotkania i na kursie poznała sporo możliwości.
Nie wszyscy uczą się z myślą o pracy zawodowej. Tadeusz Zuch jest emerytem i podkreśla, że nie chce odstawać od młodych. - Do nauki zmobilizowały mnie moje dzieci, które na imieniny kupiły mi laptopa. Wnuk nie ma czasu na uczenie mnie, a pani Ania robi to świetnie - mówi pan Tadeusz, który już umie wyszukiwać różne informacje, a teraz uczy się dokonywać płatności przez internet.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?