Jubilatka mieszka z córką i zięciem Teresą i Tadeuszem Raźnymi w Więcławicach. Na co dzień chodzi po swoim pokoju i bez problemu dotarła do kościoła na mszę dziękczynną za sto lat życia. Potem z rodziną świętowano jubileusz.
– Jeszcze w ubiegłym roku mama opowiadała o wojnie. Jej rodzeństwo było zesłane na Sybir, większość wróciła w rodzinne strony – mówią domownicy.
Pani Helena urodziła się w Zdzięsławicach jako siódme dziecko Stanisława Nogiecia i Wiktorii Wójcik. Gdy miała cztery latka zmarła jej mama. W wieku 18 lat wyszła za mąż za Andrzeja Lotkę. Prowadziła z mężem 3 hektarowe gospodarstwo rolne. Wychowała troje dzieci: córki Teresę i Janinę oraz syna Kazimierza. Doczekała się 11 wnucząt, 20 prawnucząt i jednego praprawnuka.
Jej rodzeństwo też cieszyło się długim życiem. Siostry i bracia dożywali ponad 90 lat.
Na setne urodziny Jubilatki z gratulacjami i życzeniami przybyli Ewa Krawczyk, przewodnicząca Rady Gminy Michałowice, Antoni Rumian, wójt , Iwona Balik, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego i Małgorzta Kuciel, przedstawicielka ZUS. Jubilatka otrzymała listy gratulacyjne od premier Ewy Kopacz i wojewody Jerzego Millera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?