Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie, chroń mnie od przyjaciół

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
W ostatnich dniach odebraliśmy wiele telefonów od skrajnie zniechęconych działaczy lokalnych stowarzyszeń. Część chce likwidować działalność. Bo rząd chciał im... pomóc.

Wielkie ułatwienie polegać miało na przejściu wszystkich organizacji pozarządowych na cyfrowy zapis wymaganych prawem dokumentów, głównie sprawozdań finansowych i deklaracji CIT. Powiedzmy to jasno: zamysł jest generalnie słuszny. W dzisiejszych czasach większość dokumentów, także tych papierowych, powstaje na komputerach. To po co je drukować, słać pocztą, osobiście nosić, przechowywać? To wszystko kosztuje. Na pewno lepiej taki dokument zachować i przesyłać w formie cyfrowego pliku.

Sęk w tym, że ów pożyteczny pomysł został zrealizowany tak, iż jego potencjalni beneficjanci, czyli działacze społeczni, są załamani i modlą się, by nikt im już w niczym nie pomagał. Ich opowieści o heroicznej walce z rządowym systemem ePUAP (i innymi), wielogodzinnym oczekiwaniu na rządowych infoliniach, by uzyskać podstawowe informacje, o weekendzie spędzonym przez zarządy na kompletowaniu wymaganych prawem elektronicznych podpisów pod e-dokumentem, to dobry materiał na horror. A mówimy tu o opowieściach ludzi raczej biegłych w cyfrowych technologiach, którzy sobie jakoś z cyfryzacją dokumentów poradzili. A ilu działaczy uległo we frustracji i zniechęceniu?

Można nad tym przejść do porządku dziennego, uruchomić przewidziane prawem drakońskie kary. Rzucić beznamiętne: Chcą działać? Niech się nauczą! Ale my tu mówimy o elitarnej grupie wolontariuszy-maniaków, którym się chce. W zachodniej Europie statystyczny obywatel należy przynajmniej do jednej organizacji, w Skandynawii nawet do 2,5, a w Polsce ów odsetek wynosi... 0,2 proc. Opisana dziś przez nas przymusowa „cyfryzacja” stowarzyszeń może to wąskie grono jeszcze przetrzebić.

A - jak się wydaje - nie o to chodziło pomysłodawcom.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski