Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani/Pan płaci za monopol

Zbigniew Bartuś
Edytorial. Końcówka XX wieku należała do doktryny liberalnej: „prywatyzujcie wszystko!”. Przedsiębiorca wydaje pieniądze (własne) kilka razy efektywniej niż urzędnik (cudze). Konkurencja podnosi jakość i obniża ceny. Im mniej władzy mają urzędnicy, tym lepiej dla obywateli.

To się generalnie sprawdziło także w Polsce. W PRL-u musieliśmy czekać na odbiór małego fiata siedem lat i płaciliśmy za to cudo relatywnie dziesięć razy więcej niż Niemcy za volkswagena golfa. W III RP nasi przedsiębiorcy stworzyli firmy oferujące towary i usługi najwyższej klasy.

Ledwie zaczęliśmy z tego korzystać z intensywnością nuworyszy kapitalizmu, świat zachodni - po wybuchu globalnego kryzysu - znielubił doktrynę liberalną. Mimo to konkurencja pozostaje przecież fundamentem kapitalizmu. Gdy jej brak, monopole windują ceny, nie dbając o jakość. Spójrzmy na koszty utrzymania mieszkań w Polsce - rosną mimo deflacji dlatego, że m.in. wśród dostawców mediów nie ma konkurencji.

Rząd z jednej strony deklaruje, że będzie konkurencję wzmacniał, np. otwierając małym przedsiębiorcom dostęp do publicznych zleceń. A z drugiej - forsuje przepisy, które mogą odebrać publiczne zlecenia tym firmom, które już je mają.

Cały rynek zamówień publicznych w Polsce wart jest 230 mld zł rocznie. Aż 90 mld z tego urzędy i instytucje wydają na towary i usługi zamówione bez przetargu, u swojaków. Pozwalają im na to zapisane w ustawach wyjątki. Rząd chce teraz listę wyjątków poszerzyć „dla dobra obywateli”.

Choć grozi to niszczeniem konkurencji na kolejnych polach. Urzędnicy - znowu - mają wiedzieć najlepiej, czego potrzebujemy i ile jesteśmy gotowi (a faktycznie musimy) za to zapłacić.

To chichot historii, że szukamy znów w gospodarce sterowanej przez urzędników lekarstwa na bolączki kapitalizmu. Bo to się zawsze kończy tak samo: czekaniem latami na malucha, który jest dziesięć razy droższy od golfa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czarny „marsz śmieciarzy” w obronie wolnego rynku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski