Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panowie, całujcie w święta kobiety pod jemiołą. Syn gwarantowany

Grzegorz Tabasz
Dla przyrodnika jemioła to ciekawy półpasożyt, który zmienionymi w ssawki korzeniami wysysa wodę z gałęzi różnych drzew
Dla przyrodnika jemioła to ciekawy półpasożyt, który zmienionymi w ssawki korzeniami wysysa wodę z gałęzi różnych drzew
Wywary z jej liści obniżają ciśnienie krwi. Przy okazji zwalniają rytm serca i leczą stwardnienie naczyń. Doszukują się w nich również właściwości przeciwnowotworowych. Jest tylko jedno ale: to trująca roślina

Naprzód idź do lassa, nasiecz jemioły klonowej labo brzozowej, bo ta najlepsza… Koczanów nasieczże drobno w stępę, nalej wody, tłuczże tak długo, aż kaczan goły będzie, bo im dłużej tłuczesz, tym lepszy będzie… Tak brzmi początek przepisu na znakomity lep z jemioły, który Imć Pan Cygański zalecał łowcom blisko pięć wieków temu.

W kleju moczono cienkie nici. Sznureczki rozciągano na gałązkach owocujących krzewów i wysokich chwastów. Lub wprost w karmniku z wyłożoną przynętą. W lepkie wnyki wpadał śpiewający drobiazg: szczygły, drozdy, szpaki, skowronki.

Ówczesne metody łowieckie przyprawiają o zgrozę współczesnych ornitologów, lecz nasi antenaci mieli do ptaków bardzo praktyczny stosunek. Widzieli w nich smakowitą dziczyznę na stołach bogaczy i ostatnią deskę ratunku dla głodującej gawiedzi. Pewnie ktoś zapyta, jak jadano takie malizny. To kwestia ilości. Niegdyś ptaków było dużo więcej niż dzisiaj. Łowy były obfite i ptaszęta jadano tuzinami.

Jemioła, jak żadna inna roślina wywarła olbrzymi wpływ na kulturę. Okładkę pierwszych wydań słynnego dzieła poświęconego mitologii, czyli monumentalną „Złotą Gałąź” sir Frazera zdobi motyw splątanych gałązek jemioły. Nie był to przypadek.

Roślina od tysięcy lat była podstawowym elementem magicznych kultów. Dla celtyckich druidów największą wartość miały gałązki ścięte z dębu szczerozłotym sierpem. W okolicach zimowego przesilenia nabierały największych magicznych mocy, pod warunkiem, że nigdy nawet nie musnęły ziemi. Tym, którzy chcieliby pozyskać cudowny talizman pradawnym sposobem, radzę sprawdzić cenę złota. Na mały sierpik trzeba ze trzy uncje kruszcu. Przykro mi, ale żadne inne narzędzie nie wchodzi w grę. Tylko złoto. Nie wspominając o dębię opadniętym przez jemiołę na podorędziu i kilku niezbędnych ofiarach dziękczynnych. Koniecznie z dwóch dorodnych byków.

Ostatnio jemioła wraca do łask. Tuż przed Bożym Narodzeniem naręcza zielonych gałązek na targowiskach schodzą niczym świeże bułeczki. Niezłym wzięciem cieszą się całe krzewy polakierowane srebrną czy złotą farbą. Cóż za profanacja i upadek obyczajów: malować jemiołę! Niemniej miażdżąca większość nabywców nie bardzo wie, czemu ów zakup ma służyć prócz miłego pretekstu do gorących uścisków. Ciekawskim podpowiem, iż wedle angielskich obyczajów całowanie kobiet pod wiszącą u powały jemiołą miało zapewnić mężczyźnie potomka.

Po każdym cmoknięciu zrywano jeden biały owoc, a ostatni gwarantował spełnienie życzenia. Jak się łatwo domyśleć, największym wzięciem cieszyły się jemioły bogate w jagody, które ostrożnie wieszano u powały. Wszak każdy owoc był na wagę buziaka. I to chyba wszystko, co zostało z pradawnych wierzeń o wielkiej mocy gałązek jemioły. Zapomniano o odpędzaniu złych duchów i czarownic. O odczynianiu uroków. O ochronie chałup przed pożarami i gwarancji zdrowia. O zimowym wykadzaniu uli dymem z gałązek jemioły, co gwarantowało doskonałe zbiory miodu. O częstowaniu domowych bydląt owocami jemioły dla poprawienia płodności.

Jeszcze jedno: proszę nie dawać wiary w mrożące krew w żyłach opowieści o wspinaczce na czubek drzewa w celu zerwania jemioły, jakie dla podbicia ceny opowiadają sprzedawcy. Każdy kawałeczek rośliny pochodzi z drzew ściętych przez leśników i leżących bezpiecznie na ziemi. Co do cen, to lojalnie uprzedzam, że im dalej od lasu, tym wyższe. Pod Sukiennicami najdrożej…

Dla farmaceuty i zielarza jemioła to sprawdzone źródło bezcennych leków. Wywary z liści obniżają ciśnienie krwi. Przy okazji zwalniają rytm serca i leczą stwardnienie naczyń. Krótko mówiąc, znakomicie sprawdzają się przy leczeniu chorób układu krążenia, zmory rosnącej rzeszy pacjentów. Doszukują się niej również właściwości przeciwnowotworowych. Jest tylko jedno ale: jemioła jest trująca. Źle dobrana dawka ziela może wyrządzić spore szkody. Lepiej zaufać gotowym preparatom na bazie jemioły, niż eksperymentować bez pomocy doświadczonego lekarza. Zaś bez obaw o życie czy zdrowie można stosować jemiołę w kosmetyce dla poprawienia kondycji skóry.

Dla przyrodnika jemioła to ciekawy półpasożyt, który zmienionymi w ssawki korzeniami wysysa wodę z gałęzi różnych drzew. Szkodnik częściowy, albowiem skórzaste liście zachowały zielony chlorofil i roślina nie utraciła zdolności do zwyczajnej fotosyntezy. Żywicielowi krzywdy nie czyni i jodły bez żadnych widocznych szkodliwych objawów noszą na sobie po kilka dorodnych krzewów. Profesor Rostafiński, nestor naszych botaników wymienia trzy gatunki jemioł, choć ostatnio mówi się już tylko o odmianach. Mniejsza o to, gdyż dla błyśnięcia wiedzą przyrodniczą starczy pamiętać, iż jemioła pospolita upodobała sobie głównie drzewa liściaste, jodłowa jodłę, a na sośnie znajdziemy rachityczne nieco gałązki jemioły sosnowej zwanej dla wyglądu rozpierzchłą.

Bez względu na nazwę, białe owoce w nieodparty sposób wabią ptaki. Nawet nie wiedzą, iż wykonują dla jemioły rzecz arcyważną: zdobywają dlań nowych żywicieli. Proszę wybaczyć nieapetyczne szczegóły, ale bez nich trudno wytłumaczyć, jakim sposobem jemioły trafiają w korony drzew. Otóż swoje lepkie właściwości roślina przygotowała specjalnie dla ptaków. Po zjedzeniu smakowitych jagód treść przewodu pokarmowego staje się kleista. Po posiłku ptak czyni to, co każda najedzona istota. Zawiesiste odchody wydatnie pomagają przyczepić niestrawione nasiona do nowej gałązki.

Najmilej widziane są paszkoty i jemiołuszki, gdyż transportują mazisty ładunek na duże odległości. Przyklejone nasiona jako pierwsze wypuszczają ssawki. Szybko wrastają w ciało gospodarza i gdy tylko dotrą do tkanek przewodzących wodę, kotwiczą się w nich na stałe. Usunięcie intruza bez odłamania całego konaru jest już niemożliwe. Później przychodzi czas na liście. Każdego roku jemioła wytwarza młode, rozwidlone gałązki, po czym łatwo obliczyć wiek rośliny.

Kiedyś dostałem zasłyszany w Anglii przepis na wyhodowanie własnej, ogrodowej jemioły. Rozgniatałem owoce i lepiłem miąższ do jodłowych gałązek na wiele sposobów. Bezskutecznie. W akcie desperacji moczyłem nasiona w kwaśnych substancjach dla naśladowania procesów zachodzących w przewodzie pokarmowym. Nic nie pomogło. Bez ptasiego żołądka ani rusz.

Rodzaj pasożytniczych roślin z rodziny sandałowcowatych lub jemiołowatych, w zależności od ujęcia systematycznego. Obejmuje ok. 70 gatunków rosnących głównie w tropikalnej i subtropikalnej Afryce, nieliczne gatunki występują w Azji, Europie i Australii. Są to rośliny pasożytnicze lub częściowo pasożytnicze rosnące na drzewach. Niektóre gatunki są roślinami leczniczymi i trującymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski