Papieski śmigłowiec odzyskał dawny blask

Papieski śmigłowiec przyjechał do Krakowa w nocy z piątku na sobotę. Przewieziony został na specjalnej platformie. Dziś wygląda jak nowy.

Krakowskie muzeum, w obliczu zbliżającego się dnia kanonizacji papieża Polaka wystąpiło z inicjatywą, by śmigłowiec stał się wizytówką powietrznej eskadry papieskiej. W odpowiedzi na ogłoszoną w mediach inicjatywę dotyczącą odnowienia śmigłowca Mi-8 zgłosiło się wiele osób prywatnych i firm, gotowych bezpłatnie pomóc przy renowacji maszyny.

Pierwszy etap prac już się zakończył. Pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych „Artura Zysa” w Pławcach koło Środy Wielkopolskiej zajmowali się przywracaniem pierwotnych biało-czerwonych barw maszynie. Najpierw usunęli wszystkie powłoki farby, a potem pomalowali go na nowo. Zużyli ok. 100 kg farb i lakierów.

Teraz maszynę czeka gruntowna rekonstrukcja wnętrza. Pomoc w odtworzeniu pierwotnego wyposażenia typu salonka zaproponowała firma tapicerska z Wieliczki. Zostanie ono wykonane ze specjalnych materiałów odpornych na wilgoć i gwarantujących wieloletnie użytkowanie, gdyż śmigłowiec ma być udostępniony dla zwiedzających.

Przypomnijmy, że śmigłowiec Mi-8 został wyprodukowany w 1973 roku. „Służył” w wojsku do 2008 roku. Później trafił do Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Nikt nie przypuszczał, że to pojazd, który służył papieżowi podczas jego pielgrzymek po Polsce. Ale ktoś przyniósł fotografię, na której dało się odczytać numer boczny – 620. Ten sam, który widniał na helikopterze w muzeum.

Zanim śmigłowiec wyjechał z Krakowa, pracownicy Działu Konserwacji Muzeum Lotnictwa Polskiego musieli zdemontować sporą część elementów „papieskiego” Mi-8.

Muzeum Lotnictwa Polskiego planuje udostępnienie helikoptera w kwietniu, przed dniem kanonizacji Jana Pawła II.

Napisz do autora:
[email protected]