Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Papież ma bardzo silny charakter, czyli jaki jest naprawdę Franciszek

Rozmawiał Paweł Stachnik
Fot. Michał Klag
Rozmowa z krakowskimi dziennikarzami AGNIESZKĄ GRACZ i ADAMEM SOSNOWSKIM, autorami książki „Franciszek. Prawdziwa historia życia”.

– Jak zbieraliście materiały do książki, pierwszej pełnej polskiej biografii papieża?

Adam Sosnowski: – Chyba jako pierwsi polscy dziennikarze dotarliśmy do Buenos Aires, gdzie Jorge Mario Bergoglio spędził większość życia. Udało nam się przeprowadzić kilkadziesiąt rozmów z osobami z nim związanymi. Najważniejsze były bez wątpienia spotkania z siostrą i siostrzeńcem papieża. Rozmawialiśmy też z przyjaciółmi, byłymi uczniami, zakonnicami, które go wychowywały, współpracownikami.

– Prostujecie wiele nieprawdziwych informacji o papieżu.

A.S.: – Twierdzono np., że jako arcybiskup Buenos Aires sprzedał budynek kurii i wynajął dla niej blok na obrzeżach miasta. To nieprawda, kuria mieści się nadal obok katedry i normalnie funkcjonuje. Był też przedstawiany jako duchowny zajmujący się niemal wyłącznie biednymi. To też nie jest prawdą – jako metropolita administrował, udzielał audiencji, spotykał się z oficjelami. Natomiast rzeczywiście wymykał się do slumsów. To był ważny element jego działalności, ale nie jedyny. Udało nam się też ustalić interesujący fakt: tuż przed konklawe doszło do spotkania w cztery oczy kard. Bergoglio i ustępującego papieża Benedykta XVI. Watykan o tym nie informuje. Od asystenta kardynała w Buenos Aires dowiedzieliśmy się, że wyjeżdżając na konklawe, Bergoglio sprawiał wrażenie, jakby podejrzewał, że zostanie wybrany.

– Czy w Argentynie Franciszek otaczany jest taką miłością, z jaką Polacy podchodzili do Jana Pawła II?

Agnieszka Gracz: – Jest kochany, bo to przecież pierwszy Ojciec Święty z Ameryki Południowej. Kochają go zwłaszcza ci biedniejsi. Gdy odwiedzaliśmy slumsy Buenos Aires, wszyscy opowiadali o spotkaniach z nim, wiele osób pokazywało zdjęcia.

– Skąd u papieża to silne nastawienie na posługę ubogim?

A.G.: – Sytuacja gospodarcza i społeczna w Argentynie i całej Ameryce Południowej jest trudna. Ubóstwo bardzo tam widać, a styczność z biedą Bergoglio miał od dzieciństwa. Pochodzi z rodziny imigrantów, którym na początku nie było łatwo w nowym kraju. Dzielnica Flores, w której się wychował, graniczy z jednym z największych slumsów Buenos Aires. Gdy został biskupem pomocniczym, mógł aktywnie pomagać biednym, choć nigdy się tym nie chwalił.

* Dziś w auli Jana Pawła II w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach (ul. św. Faustyny 3) odbędzie się prezentacja książki „Franciszek. Prawdziwa historia życia”, wydanej na pierwszą rocznicę pontyfikatu papieża. Początek o godz. 17.30, wstęp od godz. 16.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski