Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paragony do kontroli. A klienci ich nie chcą

EWA TYRPA
Urszula Tryczyńska zawsze stara się wręczyć klientowi paragon Fot. Ewa Tyrpa
Urszula Tryczyńska zawsze stara się wręczyć klientowi paragon Fot. Ewa Tyrpa
- Kontrolerzy skarbówki są złośliwi, robią sztuczny tłum. Ktoś wpada, zostawia przy kasie dwa złote i szybko wybiega. Wtedy panie karzą sprzedawcę mandatem - zdarzenia ze stycznia opisuje nasza Czytelniczka. Uważa, że w ten sposób Urząd Skarbowy zdobywa pieniądze do budżetu państwa.

Urszula Tryczyńska zawsze stara się wręczyć klientowi paragon Fot. Ewa Tyrpa

KONTROWERSJE. W Skawinie klienci bronią sklepikarzy, którzy skarżą się na prowokacyjne działania kontrolerów z Pierwszego Urzędu Skarbowego w Krakowie.

Kontrole odbywają się w ramach corocznej, ogólnopolskiej akcji Ministerstwa Finansów "Weź paragon", trwającej od 14 stycznia do 24 lutego.

- Nie mieliśmy żadnych zgłoszeń o nadużyciu uprawnień przez pracowników. Są to osoby przeszkolone, które mają na celu zweryfikowanie czy handlowcy postępują zgodnie z kodeksem karno-skarbowym. Ich obowiązkiem jest zarejestrowanie w kasie każdej sprzedaży oraz wręczenie klientowi paragonu z aktualnymi danymi, jak data czy godzina - mówi Renata Walczyk-Ślęczka, naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Krakowie.

Jedna z ukaranych ekspedientek nie chce się ujawniać. - Z Urzędem Skarbowym jeszcze nikt nie wygrał i wolę zostać anonimowa. Jednak nie czuję się winna temu, że klient nie wziął paragonu za drobny towar. Zawsze nabijamy go w kasie, ale bardzo często nie zdążymy go wręczyć, bo ludzie szybko wychodzą ze sklepu - powiedziała nam sprzedawczyni, która zapłaciła najniższy mandat - 160 zł. Najwyższe opiewają na 3200 zł.

Pracownica innego sklepu dodaje, że druga musiałaby stać w drzwiach, żeby wręczyć klientowi paragon. Poza tym przy często otwieranych drzwiach paragony zwiewa przeciąg.

Potwierdza to Urszula Tryczyńska ze sklepu warzywno-owocowego "Tropic" w Rynku. - Naszymi klientami często są osoby przyjezdne. Spieszą się na pociąg lub busa i gdy kupują jedną rzecz, a jest kolejka, to zostawiają wyliczone pieniądze i w pospiechu wychodzą. Jeśli kasa jest zajęta, bo obsługuję innego klienta, to nie mam możliwości zarejestrowania sprzedaży w tym momencie. Zawsze nabijamy towar i staramy się wręczyć klientowi paragon - zapewnia pani Urszula. W jej sklepie kontroli nie było. Chociaż, jak powiedzieli nam klienci, pracownicy Urzędu Skarbowego mogli przez szybę obserwować jak przebiega sprzedaż.

Klienci identyfikują się ze sprzedawcami. - Nigdy nie biorę paragonu, bo nie chcę zaśmiecać sobie torebki czy kieszeni. Nie posądzam też sprzedawców, żeby nienabicie na kasę reklamówki czy marchewki za kilkanaście groszy chcieli oszukać państwo. Ja zbieram tylko paragony za droższe zakupy, na które mam gwarancję jak buty czy odzież - powiedziała nam jedna z klientek sklepu w Rynku.

Naczelnik Walczyk-Ślęczka przekonuje, że warto zabierać paragon. Jest potrzebny m.in. do: sprawdzenia ceny, przy reklamacji, potwierdzenia uczciwego rozliczania się podatnika z państwem, zmniejsza szarą strefę.

- Nie tylko nakładamy mandaty, ale sprzedawcom, którzy postępują zgodnie z kodeksem wręczamy dyplomy "Tu się wystawia paragon" - dodaje naczelnik. Podkreśla, że w pięciu gminach, które Urząd Skarbowy obejmuje swym zasięgiem (Czernichów, Liszki, Mogilany, Skawina, Świątniki Górne), dotychczas wystawiono 59 mandatów. To niedużo jak na kilka tysięcy placówek, m.in. sklepów, restauracji, zakładów usługowych.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski