Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park kulturowy? Długo, długo nie. Urzędnicy nie potrafili się dogadać

Łukasz Bobek
Zakopane. Szybko nie będzie parku kulturowego na Krupówkach. Nie ma co liczyć na to, by nowe prawo porządkujące deptak weszło w życie w tym roku.

Od czerwca br. miało obowiązywać nowe prawo. W Zakopanem mówi się o nim od co najmniej dwóch lat, a urzędnicy pracują nad nim od lutego br.

W ostatni czwartek projekt uchwały wprowadzającej park kulturowy był w porządku obrad sesji rady miasta, ale samorządowcy nie zdecydowali się go przyjąć.

Nie dogadali się z sobą burmistrz Zakopanego - który opracowywał swój projekt, oraz Jerzy Zacharko, przewodniczący zakopiańskiej rady miasta, który z kolei forsował swoje zapisy.

W czwartek panowie mieli przedstawić wspólny projekt, który miał już nie budzić kontrowersji. Nic z tego nie wyszło.

- Nie udało się tego zrobić, ponieważ do czasu sesji przewodniczący nie przedstawił nam swojego planu - mówi poirytowany Mariusz Koperski, wiceburmistrz Zakopanego, odpowiedzialny za prace nad parkiem kulturowym. - Nie mieliśmy więc wyjścia i na sesję zgłosiliśmy nasz projekt, licząc, że zostaną zgłoszone poprawki i mimo wszystko uda się go przegłosować - dodaje. Po ostrej wymianie zdań, wzajemnym zarzucaniu sobie niedotrzymania obietnic i złej woli, projekt został odrzucony przez radnych.

- To jakaś kpina - mówią mieszkańcy, którzy optowali za wprowadzeniem parku. Zauważają, że pan przewodniczący w marcu publicznie obiecał, że przygotuje projekt najpierw na kwietniową sesję, potem na kolejne. - Mamy czerwiec i dalej nic nie ma. Nie dotrzymał słowa - uważa Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, która była pomy-słodawczynią wprowadzenia parku na Krupówkach.

- Nie ma dzisiaj uchwały, ale tej złej uchwały. Tak trzeba uczciwie to powiedzieć - mówi Jerzy Zacharko. Wyjaśnia, że dwa zespoły pracowały nad tym projektem bardzo intensywnie.

- Nie udało nam się jednak usunąć wszystkich błędów prawnych, zarówno z jednego, jak i drugiego projektu - mówi. Jego zdaniem, nie da się wprowadzić na Krupówkach parku kulturowego bez zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla tej części miasta. Bo zapisy obu dokumentów wykluczałyby się wzajemnie.

- Dlatego musimy zacząć od zmiany planu, a to co wypracowaliśmy do tej pory, potraktować jako wytyczne do tych zmian - zapowiada Jerzy Zacharko. To oznacza, że przez najbliższe miesiące nie da się wprowadzić zapisów o parku.

- Prace nad zmianami, przy dobrej woli obu stron, nie powinny zająć więcej niż półtora roku. Nie dramatyzujmy, to nie jest aż tak długo - broni się Zacharko. Park będzie więc ponownie procedowany dopiero po wyborach samorządowych - z nową radą, a być może i nowym burmistrzem. Następcy samorządowców mogą mieć z kolei inną, swoją własną wizję co do zapisów o parku kulturowym. A to może spowodować kolejne odsunięcie w czasie wprowadzenia nowego prawa.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski