Z dyżuru
Jego uwagi dotyczą m.in. nieuprzątniętych ścieżek rowerowych, braków w ulicznych oświetleniach i przede wszystkim zaniedbań w Parku Strzeleckim. Bedąc emerytem i dziadkiem często odwiedza z wnuczką ten rekreacyjny teren. Nic nie ujdzie jego uwadze. Dostrzega niezabezpieczone kosze na śmieci (zbyt łatwo ustępujące wandalom), niesprawne huśtawki, brudny i zarośnięty staw wokół Mauzoleum gen. Bema, a nawet samotnośł pływającego tam łabędzia itd. Po raz kolejny domaga się zainstalowania nowych tablic z kategorycznym zakazem wprowadzania psów do ogródka jordanowskiego, gdzie w piaskownicach bawią się jego wnuczka i inne maluchy. Poprzednie tablice, zniszczone przez chuliganów, zniknęły i właściciele czworonogów nie zważają na protesty rodziców dzieci. Pana Stanisława mianujemy honorowym dozorcą Parku Strzeleckiego, a jego spostrzeżenia dedykujemy gospodarzom miasta. A tak swoją drogą, przydałby się rzeczywisty dozorca tego terenu. Nasi czytelnicy często podpowiadają takie właśnie rozwiązanie.
(MAB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?