Parking zamiast pętli

Byłoby to trochę dziwne, gdyby gmina, która jest właścicielem przedsiębiorstwa, płaciła za użytkowanie przezeń terenu, który również jest jej własnością - mówi Filomena Serwin

 Jeszcze w tym miesiącu na części powierzchni pętli autobusowej Krowodrza Górka pojawić się mają pasy wyznaczające miejsca parkingowe. W ten sposób Spółdzielnia Mieszkaniowa "Krowodrza" zamierza wykorzystać dla własnych potrzeb teren działki nr 556/3, na której położona jest pętla.
 Po otrzymaniu żądania spółdzielni MPK zwróciło się do Zarządu Dróg i Komunikacji z prośbą o wskazanie alternatywnego miejsca dla końcówki linii "102" i "103". Sprawa trafiła do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Krakowa, który nakazał MPK kontynuowanie normalnej pracy obydwu linii do czasu wyjaśnienia sprawy. Dyrektor wydziału odpowiedział spółdzielni, że do rozstrzygnięcia sprawy sądowej wstrzyma się z decyzją wydania terenu. Już od 1998 r. gmina stara się bowiem o wywłaszczenie spółdzielni, o co toczy się sprawa przed sądem okręgowym. - Sprawa w sądzie może ciągnąć się jeszcze trzy lata albo więcej. Radca prawny powiedział nam, że - niezależnie od przyszłego orzeczenia sądu - na razie mamy pełne prawo użytkowania tej działki i zamierzamy to prawo egzekwować - mówi Kazimierz Sułkowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Krowodrza".
 W ostatnim czasie spółdzielnia przesłała do MPK projekt umowy, przewidujący udostępnienie przedsiębiorstwu przez spółdzielnię części działki na pętlę - w zamian za opłatę czynszową. - Na załączonej do umowy mapce wydzieliliśmy ok. 900 metrów kw., na których bez problemu zmieszczą się trzy dwustanowiskowe pasy dla autobusów - po jednym dla każdej linii i na dodatek awaryjny - mówi prezes Sułkowski. - Zaproponowaliśmy cenę bardzo niską, bo 5 zł miesięcznie za metr kwadratowy, podczas gdy najniższa stawka za teren, który wynajmujemy innym użytkownikom, to 15 zł za metr.
 Cała działka ma około 2000 m kw. powierzchni. Na drugiej jej części spółdzielnia zamierza urządzić parking na 25 - 30 miejsc, z którego korzystać mają mieszkańcy budynków przy ul. Krowoderskich Zuchów nr 18 i 20. Przy okazji prac renowacyjnych, prowadzonych właśnie na innych parkingach osiedla, namalowane mają tam zostać pasy, wyznaczające miejsca do parkowania. - Zrobimy to niezależnie od tego, czy umowa z MPK zostanie zawarta, czy nie - twierdzi prezes Sułkowski. - Jeżeli MPK nie odpowie pozytywnie na naszą ostatnią propozycję, uznamy, że zajmuje naszą działkę bezprawnie i urządzimy parking na 70 miejsc na całym terenie zajmowanym obecnie przez pętlę.
 - MPK nie otrzymało na razie żadnej umowy, a nawet jeśli ją otrzyma, to nie wydaje się, by ją zawarło - _komentuje Filomena Serwin. - Byłoby to trochę dziwne, gdyby gmina, która jest właścicielem przedsiębiorstwa, płaciła za użytkowanie przezeń terenu, który również jest jej własnością.
 Jak proponuje spółdzielnia, umowa miałaby być zawarta na razie na rok. Jeżeli do tego czasu MPK nie znalazłoby innego miejsca na lokalizację pętli, umowa mogłaby zostać przedłużona.
 - _Nie bardzo wyobrażam sobie, gdzie MPK miałoby przenieść pętlę - mówi Zenon Sułek z zarządu Dzielnicy IV, na terenie której znajduje się os. Krowodrza Górka. - Dawniej było w pobliżu sporo wolnych terenów, ale obecnie wiele działek zostało zajętych. Są działki prywatne, ale ich wykupienie wiązałoby się z poniesieniem poważnych kosztów. Poza tym budowa nowej pętli to też kosztowna inwestycja.

(DOER)