Parkingi bez malowania w centrum

Konserwator zabytków nie zgadza się, aby na obszarze wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO (Stare Miasto, Kazimierz, Stradom) – znakować białymi liniami miejsca postojowe dla aut. Proponuje wyznaczenie miejsc parkingowych w ścisłym centrum za pomocą użycia innego koloru kostki. Urzędnicy mają więc problem.

– Pas wyznaczony innym kolorem i za pomocą kostki nie bije tak w oczy jak biała farba na nawierzchni – podkreśla Jan Janczykowski, małopolski wojewódzki konserwator zabytków.

Na stanowisko konserwatora zwracali uwagę mieszkańcy protestujący przeciwko parkingowym ograniczeniom. Później zareagowali miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy zaapelowali do prezydenta Krakowa o zatrzymanie ingerencji w strefę płatnego parkowania. Powołali się na dokument podpisany przez małopolskiego konserwatora zabytków, który zakazał malowania miejsc postojowych na starym mieście i Kazimierzu (a nie tylko w obrębie Plant).

Radni PiS przekonywali, że wprowadzanie nowego oznakowania poziomego powinno się wstrzymać do czasu znowelizowania przez parlament przepisów. – Trwają prace nad projektem ustawy zakładającym, że miejsca postojowe w strefie płatnego parkowania nie będą musiały być wyznaczone poprzez linie malowane na jezdni – zaznacza radny Józef Jałocha (PiS). Zwraca uwagę, że trzeba więc zastanowić się nad wydawaniem pieniędzy na przemalowywanie strefy. A prace są częścią projektu za prawie 6 mln zł i już je rozpoczęto.

Urzędnicy tłumaczą jednak, że wojewoda małopolski zalecił dostosowanie strefy do prawa w marcu 2016 r. i w sierpniu przyszło ponaglenie.

Zgodnie z zaleceniem wojewody miejsca postojowe w strefie mogą być wyznaczone na chodnikach, jeżeli piesi mieli co najmniej 2 m przejścia, a w szczególnych przypadkach minimum 1,5 m. Stąd konieczność zlikwidowania ok. 3 tys. miejsc postojowych i wprowadzenia poprawionego oznakowania, które według obecnego prawa ma być także poziome.

W ZIKiT biorą natomiast pod uwagę zalecenie małopolskiego konserwatora, ale nie zapewniają, że już teraz na terenie objętym listą UNESCO zamiast białych linii zastosują kostkę o innym kolorze.
– Generalnie jest wątpliwość prawna, czy opinia konserwatora jest wiążąca – mówi MichałPyclik z ZIKiT. Zaznacza, że jeżeli chodzi o ścisłe centrum, to ta jednostka uznaje, iż do zalecenia konserwatora należy się stosować. W obrębie Plant linie nie będą więc malowane. Michał Pyclik zwraca uwagę, że to ulice w strefie ograniczonego ruchu, na których głównie parkują mieszkańcy. Poza nimi mogą tam zaparkować kierowcy z „wjazdówkami” wydanymi przez ZIKiT.

– W przypadku Kazimierza na większości ulic, po wprowadzeniu zmian nie będzie parkowania na chodnikach, tylko na jezdniach – dodaje MichałPyclik.
A co do oznakowania miejsc postojowych kostką o innym kolorze, to informuje, że takie rozwiązanie będzie można wprowadzić w przyszłości, w ramach przebudowy czy remontów ulic w centrum.

Obecnie w ZIKiT nie biorą pod uwagę rozkopywania chodników i wymiany kostki. To wiązałoby się z dodatkowymi kosztami, a poza tym jest mało czasu, bowiem wszystkie zmiany mają być wprowadzone do końca października.
Jan Janczykowski przyznaje, że pewnie znajdą się takie miejsca, gdzie tymczasowo zgodzi się na wymalowanie białych linii. Trudno tego się spodziewać na ulicach w obrębie Plant, ale np. na Kazimierzu jest to do rozpatrzenia.

– Muszę jednak dostać konkretne informacje ze wskazanymi lokalizacjami. Wtedy będę wiedział, jaka może być decyzja – wyjaśnia konserwator.
W tym tygodniu w strefie nowe oznakowanie ma być malowane na Zwierzyńcu, części Krowodrzy i Grzegórzek.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto